Spis treści
- Wybory prezydenckie 2025. Debata w Końskich
- Trzaskowski przyjedzie, co z Nawrockim?
- Sztab Nawrockiego dementuje
- Przyjadą też inni kandydaci!
- Plan debaty w Końskich
- Gorący polityczny dzień
- "W Końskich wygrywa się wybory"?
- Pięć lat temu "debatował" tylko Andrzej Duda
Wybory prezydenckie 2025. Debata w Końskich
Debata ma odbyć się w piątek 11 kwietnia o godzinie 20.00 w hali sportowej przy ulicy Stoińskiego w Końskich. Przyjedzie tam Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej, który kilka dni temu wezwał do debaty właśnie w tym mieście Karola Nawrockiego, którego popiera Prawo i Sprawiedliwość. Nawrocki wstępnie przyjął wyzwanie, ale postawił warunki, aby oprócz największych stacji telewizyjnych - TVP, TVN i Polsatu - wydarzenie współorganizowały także TV Republika i wPolsce24.
Trzaskowski przyjedzie, co z Nawrockim?
Trzaskowski oraz jego sztab przyjęły warunki debaty, jakie przedstawiły stacje telewizyjne. Obecnie nie wiadomo natomiast, czy Nawrocki pojawi się w Końskich. To pokażą zapewne najbliższe godziny. Na razie doczekaliśmy się oficjalnego oświadczenia jego sztabu.
- Podtrzymujemy chęć udziału Karola Nawrockiego w debacie. Jednocześnie podkreślamy, że debata powinna być prowadzona przez przedstawicieli 5 stacji telewizyjnych: Telewizji Polskiej w likwidacji, TVN, Polsat, TV Republika oraz wPolsce24. Jesteśmy gotowi do rozmów na temat organizacji takiego wydarzenia - komunikuje sztab kandydata.
Sztab Nawrockiego dementuje
Rzeczniczka sztabu Nawrockiego Emilia Wierzbicki pytana przez PAP, czy kandydat pojawi się w piątek na debacie organizowanej w Końskich, którą mają prowadzić dziennikarze: TVP, TVN i Polsatu odparła, że sprawa jest otwarta. - Czekamy na odpowiedź. Cały czas obstajemy przy stanowisku, że pięć stacji telewizyjnych powinno wziąć udział w debacie kandydatów. Sprawa jest otwarta, piłka jest w grze - powiedziała Wierzbicki.
W piątek przed południem niektóre media podały, że jest zgoda obu sztabów na debatę o godz. 20. Informacje zdementował na platformie X szef sztabu Nawrockiego Paweł Szefernaker.
- Debata prezydencka w formule przedstawionej przez TVP, TVN i Polsat nie została przez nas zaakceptowana. Formuła tej debaty wyklucza miliony Polaków. Chcemy debaty 5 telewizji! Nikogo nie wykluczamy! Chcemy debaty fair play - napisał Szefernaker na platformie X (źródło PAP).
Przyjadą też inni kandydaci!
Sytuacja jest dynamiczna. Inny z kandydatów na prezydenta, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, podczas swojego wystąpienia w Łodzi zapowiedział, że... również wybierze się w piątek do Końskich! Na razie nie wiemy, jakie szczegółowe plany ma co do tej wizyty. - Marszałek ogłosił to kilka minut temu, proszę poczekać na szczegóły - usłyszeliśmy w biurze prasowym Polski 2050 na czele której stoi Hołownia. W jego sztabie wyraźnie odczuwalne jest natomiast zadowolenie z takiego obrotu sprawy. Marszałek był jednym z tych kandydatów, którzy krytykowali pomysł organizacji debaty jedynie między Trzaskowskim i Nawrockim.
W jakim charakterze w tym wydarzeniu będzie uczestniczył Hołownia? To również pokażą zapewne najbliższe godziny.
Po godzinie czternastej stacja TVN24 podała, że do Końskich mają także zawitać inni pretendenci do miana głowy państwa - Magdalena Biejat z Lewicy oraz Adrian Zandberg z partii Razem! Jak donosi ten serwis, na wizytę w tym mieście nie zdecydował się natomiast Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Plan debaty w Końskich
Wstępny plan debaty Rafała Trzaskowskiego z Karolem Nawrockim jest następujący:
- Ma trwać około 90 minut i być transmitowana na żywo przez Telewizję Polską, TVN 24 i Polsat News. Prowadzący: Joanna Dunikowska-Paź, Grzegorz Kajdanowicz i Piotra Witwicki.
- Bloki tematyczne mają dotyczyć: bezpieczeństwa, polityki zagranicznej i gospodarki. W poszczególnych częściach każdy z trzech dziennikarzy zada po dwa pytania identycznej treści obu kandydatom. Czas pytania wynosi 30 sekund, czas na odpowiedź - minuta. Kolejność odpowiedzi będzie losowana.
- Po trzech blokach tematycznych TVP zaproponowała rundę pytań wzajemnych. Każdy z kandydatów na urząd prezydenta RP będzie mógł zadać kontrkandydatowi po trzy pytania. Na zakończenie debaty każdy z kandydatów dostanie dwie minuty na podsumowanie swojego wystąpienia.
Gorący polityczny dzień
W piątek, 11 kwietnia, w ramach ogólnopolskiego obywatelskiego ruchu Obywatele Naprzód! wspierającego kandydaturę Rafała Trzaskowskiego na Prezydenta RP, odbędą się spotkania z mieszkańcami Końskich i Stąporkowa. Program dnia poniżej:
Końskie
- 09:00 – Targ Miejski, ul. Spółdzielcza 8B
- 11:30 – Targ Rolny, ul. Armii Krajowej
- 16:00 – Rynek w Końskich
- 18:00 – Rozgrzewka przed debatą
Stąporków
- 13:30 – Centrum Stąporkowa
W wydarzeniach udział wezmą m.in.: europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz, poseł Jakub Rutnicki, senator Krzysztof Kwiatkowski, sekretarz Stąporkowa Magdalena Tomska.
"W Końskich wygrywa się wybory"?
Końskie mają dogodne położenie komunikacyjne, znajdują się przy trasie krajowej numer 42 i szlaku kolejowym nr 25, które łączą województwa świętokrzyskie i łódzkie. W minionych latach odbywały się tam różne wiece i "debata" w czasie kampanii wyborczych. Niektórzy czołowi politycy w kraju, także w czasie kampanii prezydenckich czy parlamentarnych, podkreślają, że "w Końskich wygrywa się (lub przegrywa) wybory".
Pięć lat temu "debatował" tylko Andrzej Duda
Oczywiście to stwierdzenie trzeba traktować czysto symbolicznie, natomiast faktem jest, że miasto w ostatnich latach było areną różnych ważnych politycznych wydarzeń, które zapewne miały też znaczenie dla wyborców, udających się potem do urn. W 2020 roku miała odbyć się tu debata kandydatów przed drugą turą wyborów prezydenta RP. I doszła do skutku, transmitowała ją TVP. Szkopuł w tym, że wziął w niej udział tylko Andrzej Duda, walczący wtedy o swoją drugą kadencję.
Rafał Trzaskowski wówczas nie przyjechał do Końskich, jego sztab argumentował, że prezydent Warszawy nie chciał uczestniczyć w - jego zdaniem - medialnej "ustawce", która faworyzowała Dudę. Uznał, że jest to wiec PiS-u, nie równorzędna debata. Zdarzenie to odbiło się szerokim echem, potem nawet część czołowych polityków Platformy Obywatelskiej przyznała, że Trzaskowski popełnił jednak wizerunkowy błąd, nie pojawiając się w Końskich. Tym samym mógł stracić, przynajmniej w oczach tamtejszego społeczeństwa.
