Industria Kielce - SC Magdeburg 28:24 (15:14)
Industria Kielce: Wałach, Błażejewski, Wolff 11/38 - Olejniczak, Kounkoud 1, Wiaderny, Sićko 3, A. Dujshebaev 5, Torunat 3, Karacić 4, D. Dujshebaev 2, Thrastarson, Paczkowski, Gębala, Karalek, Nahi 6.
SC Magdeburg: Portner 8/27, Hernandez 5/10 - Meister, Chrapkowski, Musche 5, Claar 5, Pettersson, Smarason 3, Magnusson 6, Hornke 4, Lagergen, Mertens, Sagstrup 3, O’sullivan 2, Damgaard.
Końcowy wynik nie oddaje tego jak blisko finału IHF Super Globe była Industria Kielce. Do zwycięstwa z SC Magdeburgiem zabrakło detali.
Brak skuteczności wśród kielczan
Był to niezwykle wyrównany, zaciekły i emocjonujący pojedynek. Pikanterii dodawał mu na pewno, że przecież kilka miesięcy temu w Kolonii podczas finału EHF Ligi Mistrzów żółto-biało-niebiescy dopiero po dogrywce musieli uznać wyższość tego niemieckiego zespołu. W sobotę 11 listopada w Dammam spotkanie rozstrzygnęło się w regulaminowym czasie gry, a o porażce kielczan zdecydował brak skuteczności w ofensywie.
Lijewski: zabrakło zimnej głowy
- O zwycięstwie lub porażce decydują detale takie jak skuteczność lub jej brak, interwencje bramkarskie. W tym meczu mieliśmy dobre i słabsze momenty, ale tych słabszych mieliśmy niestety troszkę więcej. Natomiast trzeba oddać zespołowi duży szacunek, bo zostawili na boisku dużo zdrowia i serca. W obronie nie możemy narzekać na zaangażowanie i ambicji, bo gra tym elemencie była naprawdę niezła i współpraca z bramkarzem układała się dobrze. Z kolei w ataku w końcówce zabrakło nam zimnej głowy i wykończenia - podsumował mecz Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.
Gębala: nie wytrzymaliśmy końcówki
- Niestety nie wytrzymaliśmy końcówki. Byliśmy gotowi na trudny mecz, ale - jak to zawsze w takich meczach bywa - zadecydowały detale. Kilka prostych błędów w ataku czy obronie i mamy właśnie taki efekt. Kolejny mecz zagramy z wielką FC Barceloną, największym klubem piłki ręcznej na świecie i musimy z nimi wygrać - powiedział z kolei Tomasz Gębala, zawodnik kieleckiej drużyny. - Dzisiaj są urodziny mojego syna i muszę mu przywieźć medal za to, że nie byłem tego dnia z nim - dodał po sobotnim pojedynku.
Industria Kielce w niedzielę 12 listopada zmierzy się w meczu o trzecie miejsce z FC Barceloną, początek spotkania o godzinie 15.30 czasu polskiego. W finale zagrają dwie niemieckie drużyny - SC Magdeburg oraz Fuchse Berlin.
Moryto zostaje w Kielcach
W ostatnich dniach klub z Kielc podał też ważną informację dotyczącą Arkadiusza Moryto. Czołowy piłkarz ręczny Industrii przedłużył z nim kontrakt do czerwca 2027 roku! W żółto-biało-niebieskich barwach w pięciu kolejnych sezonach oraz tym obecnie trwającym zagrał łącznie w 127 meczach w Orlen Superlidze i 104 meczach w EHF Lidze Mistrzów. Zdobył w nich kolejno 719 i 356 bramek. Rozmowę z Arkiem możecie obejrzeć poniżej.