Junior Nsangou ma 18 lat, obecnie występuje w angielskim Blackburn Rovers. Posiada polskie obywatelstwo. Jego ojciec Alirou Nsangou to były piłkarz, przed laty mieszkał w Polsce, stąd pochodzi jego żona. Od 2011 roku rodzina mieszka w Manchesterze, ale z sentymentem wspomina nasz kraj. Młodszy o pięć lat brat Juniora Jonathan trenuje w Blackburn Rovers, zaś 16-letnia siostra Aisha w Manchesterze United.
Nsangou już strzela dla Polski
Junior w Blackburn gra od ośmiu sezonów, posiada polskie obywatelstwo. Kilka miesięcy temu zadebiutował w młodzieżowej reprezentacji biało-czerwonych do lat 19. Trener Marcin Brosz obserwował go już jesienią ubiegłego roku. Tego lata Nsangou wystąpił w kadrze podczas Mistrzostw Europy, które odbyły się na Malcie. Polacy odpadli z turnieju w grupie.
Niespełna miesiąc temu piłkarz z kameruńskimi strzelił bramkę w meczu ze Szwecją (2:0) podczas turnieju, który odbył się w Danii. Dokonał tego kilka dni po swoich osiemnastych urodzinach. Obecnie trenerem reprezentacji U-19 jest Wojciech Kobeszko, wraz z drużyną przygotowuje on się do przyszłorocznych Mistrzostw Europy, na których można powalczyć też o udział w Mistrzostwach Świata U-20. Kobeszko liczy na to, że Nsangou będzie mocnym punktem drużyny narodowej.
Nawiąże do Olisadebe?
Choć jest to oczywiście "melodia przyszłości", wielu polskich kibiców czy dziennikarzy już doszukuje się analogii z historią innego afrykańskiego napastnika, który ponad dwadzieścia lat temu robił furorę w pierwszej reprezentacji Polski. Mowa o Nigeryjczyku Emmanuelu Olisadebe, który w 2000 roku (jako piłkarz Polonii Warszawa) dostał nasze obywatelstwo i zadebiutował w dorosłej kadrze, prowadzonej przez Jerzego Engela.
Ówczesny selekcjoner był wielkim orędownikiem gry "Emsiego" w biało-czerwonych barwach, choć pomysł ten nie wszystkim kibicom, mediom czy ludziom z piłkarskiego środowiska przypadł od razu do gustu.
Olisadebe odwdzięczył się za zaufanie najlepiej jak mógł - stał się bohaterem reprezentacji Polski w eliminacjach do mundialu w Korei Południowej i Japonii. Był jej najlepszym strzelcem, zaś w samych mistrzostwach też zdobył jednego gola (w spotkaniu przeciwko USA). Po raz ostatni Nigeryjczyk wystąpił w reprezentacji Polski w 2003 roku, już za kadencji selekcjonera Pawła Janasa. Rozegrał w niej 25 meczów, strzelił 11 goli. Po wyjeździe z Polski występował między innymi w Panathinaikosie Ateny, karierę piłkarską zakończył także w Grecji, w klubie PAE Waria.
Droga Juniora Nsangou do reprezentacji Polski wygląda nieco inaczej, czy jednak w przyszłości nawiąże do osiągnięć Olisadebe w dorosłej kadrze? Czas pokaże.