Po Cracovii oraz Rakowie Częstochowa szczecińska Pogoń była trzecim z kolei rywalem, którego Korona gościła na swoim stadionie. Przypomnijmy, z meczu z pierwszym z wymienionych zremisowała 1:1, natomiast drugiemu uległa 0:2. Na "żółto-czerwonych" spadła lawina krytyki, drużyna wciąż musi drżeć o miejsce w ekstraklasie. Niedzielne starcie z popularnymi "Portowcami" było więc arcyważne dla podopiecznych Kamila Kuzery.
Stracone zwycięstwo Korony Kielce
Korona zremisowała z Pogonią 2:2, choć do przerwy prowadziła 2:0. Bramki dla kielczan zdobyli: David Gonzalez Nono w 22 i Dawid Błanik w 23 minucie, natomiast po przerwie gola dla szczecinian uzyskali: Kamil Grosicki w 54 z rzutu karnego oraz Alexander Gorgon w 67 min.
Na stadionie zasiadło w sumie 10.417 widzów.
Piłkarze nie podeszli do "młyna". Są przeprosiny
Zgrzyt nastąpił po meczu. Piłkarze Korony nie podeszli do sektora najbardziej zagorzałych kibiców z Kielc - tak zwanego młyna. Nie wiadomo jaki był powód. Po spotkaniu część fanów "żółto-czerwonych" przyszła pod szatnię, aby porozmawiać z trenerem. Kamil Kuzera z tego powodu z opóźnieniem dotarł na konferencję prasową i zaczął ją od przeprosin kibiców. O samym zajściu, jego powodach, nie powiedział jednak niczego konkretnego.
- Chciałem przeprosić kibiców za zaistniałą sytuację, ale nie będę jej komentował. Zainteresowani wiedzą o co chodzi - powiedział Kuzera.
- Dzisiejsza sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca, nigdy! Spotkałem się z Radą Drużyny i w dosadny sposób wyraziłem swoją „opinię”. Nie interesowało mnie tłumaczenie, bo na to nie ma wytłumaczenia! - skomentował z kolei na Twitterze prezes Korony Łukasz Jabłoński.
Relację z meczu znajdziecie tutaj: PKO BP Ekstraklasa. Zwycięstwo wypuszczone z rąk. Korona Kielce zremisowała z Pogonią Szczecin
Powyżej możecie zobaczyć galerię zdjęć z trybun Suzuki Areny.
Poniżej galeria zdjęć z meczu.