W regionie świętokrzyskim jak na razie nie ma osób zarażonych koronawirusem. Sytuacja jest jednak dynamiczna. Przypomnijmy też, że decyzją rządu na dwa tygodnie zawieszono działalność placówek oświatowych i uczelni. Zamknięte będą także m.in. teatry, filharmonie i kina. To wszystko sprawia, że wielu mieszkańców Kielc postanowiło zrobić nieco większe zakupy.
- Widzę, że nie ma makaronu i ryżu, mąki jest jakiś ostatek, ale reszta jest. W mniejszych sklepach raczej niczego nie brakuje – mówiła nam jedna z kielczanek po wyjściu z hipermarketu. - Chyba nie ma co szaleć i wariować, ale rzeczywiście niektórych produktów jest mniej. Głównie tych z dłuższą datą przydatności do spożycia, ale także środków czystości czy papieru toaletowego – dodała kolejna mieszkanka stolicy regionu świętokrzyskiego.
Przypomnijmy, że władze kraju już wczoraj zapewniały, że nie ma mowy, by w obawie przed koronawirusem, sklepy były zamykane.
