Kaliski klub zapłacił za swój błąd, bo w spotkaniu zagrał nieuprawniony zawodnik. Chodzi o Adriana Łuszkiewicza, który powinien odcierpieć karę jednego meczu pauzy za żółte kartki uzbierane w Pucharze na szczeblu okręgu. Przeciwko Koronie zagrał pełne 90 minut.
Winę za to wziął na siebie kierownik drużyny KKS 1925 Kalisz, który po poniedziałkowej decyzji zrezygnował z pracy w klubie. Poinformował o tym portal zyciekalisza.pl.
– Jest mi bardzo smutno, że taka historia przytrafiła się w naszym klubie. Jest mi także bardzo smutno, że musieliśmy się rozstać z człowiekiem, którego nadal bardzo cenię i szanuję – powiedział cytowany przez medium prezes KKS Kalisz Robert Trzęsała.