Szpital na kieleckim Czarnowie

i

Autor: Urząd Marszałkowski w Kielcach

Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii WSzZ - po generalnym remoncie

2022-03-07 14:51

Klinika Anestezjologii i Intensywnej Terapii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego przeszła generalny remont i został doposażona w nowoczesną aparaturę. W ramach remontu, który trwał od czerwca zeszłego roku, całkowicie zmodernizowano wszystkie sale kliniki. Nowa intensywna terapia zajęła pół trzeciego piętra i mieści się w budynku głównym szpitala.

W trakcie symbolicznego otwarcia oddziału, w którym za kilka dni pojawią się pacjenci, Bartosz Stemplewski, dyrektor szpitala zwrócił uwagę, że generalny remont przeszedł oddział, który nie był modernizowany od 50 lat. Fatalne warunki dotyczyły zarówno pacjentów, jak i pracującego tu zespołu.

Miejsca intensywnej terapii, które do tej pory znajdowały się w osobnych budynkach szpitala po remoncie są w jednej  w jednej lokalizacji. Nowa intensywna terapia, z 13 stanowiskami, zajęła pół trzeciego piętra, w budynku głównym szpitala.

Zyskujemy jedno stanowisko, nie mamy rozdzielonych intensywnych terapii w różnych miejscach placówki, nie ma rozczłonkowania zespołu w różne części szpitala – wyliczał zalety remontu dr Michał Domagała– kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach.

Część sprzętów, jakie znalazły się na wyposażeniu intensywnej terapii jest starych, ale oddział też znacznie doposażono, w nową aparaturę, która zapewni różne formy wspomagania oddechu, a także w sprzęt do terapii nerkozastępczej. Część urządzeń pochodzi ze Szpitala Tymczasowego. Do kliniki trafi też aparat ecmo - dodaje Dr Michał Domagała.

Remont pochłonął 5, 5 miliona złotych z czego 3 miliony pochodziło z budżetu Urzędu Marszałkowskiego, reszta to wkład własny szpitala.

Dzisiaj mamy tu standard europejski, na najwyższym poziomie, jeżeli chodzi o wyposażenie, sprzęt, monitoring i miejsce pracy lekarzy oraz personelu średniego – powiedział wicemarszałek  świętokrzyskiego -Marek Bogusławski.

Uchodźcy na polskiej granicy