Telekom Veszprem - Barlinek Industria Kielce 29:29 (13:16)
Barlinek Industria Kielce: Wolff (12/39=31 proc.), Kornecki (0/1=0 proc.), Błażejewski - Sanchez, Olejniczak, Kounkoud 1, Sićko 4, A. Dujshebaev 6, Tournat 4, Karacić 1, Moryto 5, D. Dujshebaev 3, Surgiel, Gębala, Karalek 2, Nahi 3
Telekom Veszprem: Cupara, Corrales - Nilsson, Elisson, Ligetvari, Marguc 4, Lauge 3, Strlek 5, Lukacs, Remili 5, Mahe 4, Elderaa 6, Ilic 1, Pechmalbec 1, Vailupau, Sipos
Pierwsza połowa należała do kielczan. Mistrzowie Polski grali mocno w obronie, a w bramce pomagał im niezawodny Andreas Wolff. Z kolei w ataku skuteczni byli m.in. Artsem Karalek czy Alex Dujszebajew. Po 30 minutach ekipa Barlinek Industria prowadziła 16:13.
Po zmianie stron gospodarze zagrali już dużo lepiej. Szybko odrobili straty, a nawet wyszli na 2-3 bramkowe prowadzenie - było 23:20. Po pewnym czasie jednak znowu sytuację na parkiecie kontrolowali mistrzowie Polski. W końcówce ponownie mieli małą przewagę nad Węgrami. Kilkadziesiąt sekund przed finiszem rzut karny wykorzystał Arkadiusz Moryto, ale odpowiedzieć zdążył jeszcze Rasmus Lauge. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 29:29, a więc o tym kto awansuje do Final Four, zdecyduje pojedynek rewanżowy, który za tydzień odbędzie się w Hali Legionów.