Industria Kielce. Tałant Dujszebajew (4)

i

Autor: Piotr Stańczak Podopieczni Tałanta Dujszebajewa (na pierwszym planie) ponownie nie zdołali pokonać Orlenu Wisły Płock.

Sport

Nie nadstawiali policzka, ale przegrali. Industria Kielce uległa Płockowi w "świętej wojnie"

2024-10-13 16:43

Piłkarze ręczni Industrii Kielce nie przełamali trwającej już ponad pół roku niemocy w pojedynkach ze swoim odwiecznym rywalem, Orlenem Wisłą Płock. W niedzielę przegrali na jego terenie 25:29.

Spis treści

  1. Kolejna odsłona wojny kielecko-płockiej
  2. Ostry bój, mnóstwo kar!
  3. Lijewski: twardo, czasem brutalnie

Orlen Wisła Płock - Industria Kielce 29:25 (18:14)

Orlen Wisła: Jastrzębski 1/4, Alilović 13/31, Hallgrimson - Janc 8, Piroch 4, Szita 4, Serdio, Dawydzik, Susnja, Mihić, Sroczyk 2, Panić, Daszek 6, Zarabec 5, Terzić Cz.

Industria: Wałach 1/14, Mestric 4/20 - Osuch, Olejniczak, Wiaderny 1, Maqueda 1 (czerwona i niebieska kartka), Moryto 7, D. Dujszebajew 6, Surgiel 2, Gębala, Karalek 3, Rogulski 1, Monar 2, Nahi 2.

Kolejna odsłona wojny kielecko-płockiej

- To przeciwnik, z którym znamy się doskonale. Oczywiście, teraz są przed nami jeśli chodzi o wygrane trofea, grają przed własna publicznością, ale większość naszych zawodników zna smak wygranych w Płocku, więc wiemy na co nas stać i co musimy zrobić - tak o drużynie Orlenu Wisły Płock mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Artsem Karalek, kołowy kieleckiego zespołu.

Ostatni raz szczypiorniści z Kielc pokonali Orlen Wisłę Płock w marcu tego roku (34:29). Potem, w kolejnych potyczkach w finale Orlen Superligi, Pucharu oraz Superpucharu Polski niestety musieli uznawać wyższość odwiecznego rywala. Nadzieję na korzystny wynik w Płocku dawało choćby zwycięstwo Industrii w Magdeburgu w Lidze Mistrzów (27:26). Niestety, mecz meczowi nierówny. U siebie popularni "nafciarze" nie pozwolili się zaskoczyć.

Ostry bój, mnóstwo kar!

To był prawdziwy mecz walki. I to chyba najlepsze określenie dla spotkania ósmej kolejki ORLEN Superligi między Orlenem Wisłą Płock a Industrią Kielce, do którego doszło w niedzielę 13 października w płockiej Orlen Arenie. Sędziowie zawodników obu drużyn wykluczyli aż 21 razy (jedenaście razy dla gospodarzy, dziesięć dla gości), w wyniku gradacji kar czerwoną kartkę otrzymał Mirsad Terzić, a niebieską kartką (przyznawaną za wyjątkowo niesportowe zachowanie) obejrzal Jorge Maqueda, który miał w zbyt agresywny sposób zatrzymać właśnie Terzicia. 

To była także bardzo dobra promocja polskiego szczypiorniaka, bo od lat te dwa zespoły nadają prym w rywalizacji o najwyższej tytuły w naszym kraju. Lepsza o cztery bramki okazała się ekipa Nafciarzy, choć Industria Kielce potrafiła się zbliżyć do rywali na jedną bramkę w drugiej połowie. 

Lijewski: twardo, czasem brutalnie

Kibice Industrii, komentując wynik na facebookowej stronie drużyny, mieli wiele zastrzeżeń do interwencji kieleckich bramkarzy. Jak podsumowali starcie reprezentanci ekipy gości?

- Jak na "świętą wojnę" przystało mecz był bardzo twardy, czasami zbyt brutalny. Ale to tego chyba wszyscy się już przyzwyczaili. My nie nadstawialiśmy drugiego policzka tylko walczyliśmy mimo okrojonego składu z całych sił. Zawodnicy zostawili dużo zdrowia na parkiecie, brawa i szacunek dla nich. Mecz był bardzo ciekawy. Drużyna z Płocka odskoczyła w pierwszej połowie na cztery bramki przewagi, ale doprowadziliśmy do remisu. Były sytuacje, by prowadzenie objąć, ale niestety niewykorzystane sytuacje sam na sam z Mirko Alilivociem się na nas zemściły - podsumował mecz Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.

Świętokrzyskie. Kibice Industrii Kielce na meczu z Barceloną w Hali Legionów

QUIZ. Iskra Kielce sprzed lat. Co wiesz o byłych piłkarzach ręcznych i sukcesach klubu?

Pytanie 1 z 8
Piłkarze ręczni z Kielc przed laty występowali pod szyldem Korony Kielce. W którym roku doszło do rozłączenia sekcji i powstania klubu Iskra?