Paweł Kotwica miał 51 lat, był kielczaninem, długoletnim dziennikarzem sportowym "Echa Dnia", prawdziwym znawcą i przede wszystkim pasjonatem piłki ręcznej. Była to jego ukochana dyscyplina sportu. Relacjonował też wiele innych imprez, w tym igrzyska olimpijskie.
Zasłabł w trakcie finału Ligi Mistrzów
W niedzielę 18 czerwca w Kolonii Paweł relacjonował finałowy mecz w Lidze Mistrzów między Barlinkiem Industrią Kielce i SC Magdeburg. W drugiej połowie zasłabł na trybunie prasowej, mecz przerwano, interweniowały służby medyczne. Paweł Kotwica trafił do miejscowego szpitala, niestety, jego życia nie udało się uratować.
Jeszcze w trakcie meczu, kiedy do strefy kibica na kieleckim rynku również dotarła wreszcie wiadomość o Pawle, fani Barlinka Industrii głośno skandowali jego nazwisko, życząc mu powrotu do zdrowia. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że tak się stanie. Niestety, już po spotkaniu dowiedzieliśmy się, że znany i ceniony kielecki dziennikarz zmarł...
Paweł, Ciebie już nikt nam nie odda...
W finale kielczanie przegrali po bardzo dramatycznym boju i dogrywce 29:30. Po tragicznej wiadomości sprawy sportowe całkowicie zeszły na dalszy plan. - Paweł, my tu jeszcze wrócimy i wygramy, ale Ciebie już nam nikt nie odda… Najszczersze kondolencje dla rodziny. Nic dziś nie jest ważniejsze - napisał klub na swojej stronie na Facebooku.
Redakcja Radia Eska oraz serwisu internetowego www.eska.pl składa najszczersze kondolencje rodzinie, współpracownikom Pawła i wszystkim osobom, którym był bliski.
Listen on Spreaker.