- W czwartek 12 stycznia rano mieszkańcy gminy Michałów poinformowali funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Działoszycach o swoich obawach dotyczących ich sąsiada. Nie widzieli go od dwóch dni, kiedy to zakończył leczenie szpitalne. Policjanci odwiedzili wskazaną posesję i zaobserwowali, że mężczyzna prawdopodobnie leży na łóżku, nie reagując na nawoływanie i pukanie. Zdecydowali się więc wyważyć drzwi, w czym pomogła Straż Pożarna. W środku okazało się, że 52-letni mężczyzna jest przytomny, ale bardzo słaby i wychłodzony - relacjonował aspirant sztabowy Damian Stefaniec, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Służby ratunkowe udzieliły mężczyźnie pierwszej pomocy, natomiast pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej zorganizowali mu pobyt w całodobowej placówce opiekuńczej. Policja podkreśla, że dzięki mieszkańcom oraz ich współpracy ze służbami udało się udzielić mężczyźnie wsparcia po upływie niespełna dwóch godzin od zgłoszenia.