Obecnie na SOR w szpitalu na Czarnowie kierowani są praktycznie wszyscy pacjenci z Kielc, a z uwagi na specyfikę placówki trafiają tam również chorzy w ciężkich stanach z całego regionu świętokrzyskiego.
- Personel, w obecnej sytuacji, musi zachowywać wszelkie środki ostrożności. To dodatkowo obciąża i powoduje, że praca jest wielokrotnie trudniejsza. W sklepach i w Kościołach na 15 metrach kwadratowych może przebywać jedna osoba. W naszym SOR z pewnością nie ma obecnie mowy, aby była możliwość zastosowania się do tych zasad – mówi Anna Mazur-Kałuża.
Rzeczniczka największej lecznicy w Świętokrzyskie dodaje, że jeżeli dojdzie do zamknięcia SOR Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego, co w obecnej sytuacji epidemiologicznej jest bardzo prawdopodobne, w mieście dojdzie do paraliżu ochrony zdrowia.
- Przypominamy, że SOR Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach jest miejscem, gdzie powinni trafiać jedynie chorzy w najcięższych stanach. Oprócz Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego są inne placówki medyczne w mieście i regionie, gdzie można kierować pacjentów. Działają przychodnie i nocna i świąteczna pomoc medyczna – zaznacza Anna Mazur-Kałuża.
- Pacjentów indywidualnych prosimy, aby przychodzili do SOR WSzZ tylko w sytuacji, gdy nie mogą absolutnie uzyskać pomocy w innym miejscu. Trzeba liczyć się z tym, że osoby w stanach lżejszych, będą musiały oczekiwać na konsultacje w długich kolejkach – dodaje.