Jak zapowiadają twórcy, to pełna ciepła i humoru opowieść o potrzebie posiadania domu, sile przyjaźni, czy tolerancji.
Sztuka Marty Guśniowskiej, czyli jednej z najbardziej uznanych, współczesnych dramatopisarek, rozgrywa się w piętrowym, kolorowym domu, gdzie mieszka tytułowy Pan Brzuchatek. – Wiemy na pewno, że lubi poezję Tuwima i uwielbia smacznie zjeść – mówi reżyser, Przemysław Żmiejko. Brzuchatkowi towarzyszą Babcia, Kot, Szczur, Pająk i ogromny Słoń. Bohaterowie staną przed trudnym zadaniem odnalezienia zagubionego apetytu głównej postaci.
Spektakl prezentowany będzie na scenie Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach. Na miejscu czeka na widzów scenografia przygotowana przez Dariusza Panasa.
– Nie chciałem tworzyć scenografii w sposób dosłowny poprzez postawienie domku i pokazania lokatorów. Znaleźliśmy sobie powód, by pokazać to przez troszeczkę inny świat, majstrów, monterów mających swoje akcesoria. Powiem trochę przewrotnie, ale to z nich robimy domek. Jednak nie do końca, żeby dzieciom nie nabudowywać zbyt skomplikowanej historii – mówi Panas.
Za muzykę odpowiedzialny jest kompozytor, muzyk i aranżer, Łukasz Mazur. – Dla dzieci komponuje się chyba tak, jak dla dorosłych. To musi wpadać w ucho i być coś, co widz zapamięta. Wyjdzie z teatru i będzie nucił sobie w drodze do domu. Mam nadzieję, że właśnie tak będzie.
Na scenie zobaczymy dwa składy aktorskie – Beata Orłowska wraz z Agatą Sobotą oraz Jolantę Kęćko wespół z Małgorzatą Oracz.
Premiera spektaklu „Pan Brzuchatek” odbędzie się w najbliższą sobotę, 15 lutego o godz. 17.00, na scenie Muzeum Zabawek i Zabawy.
