Orszak w tym roku organizowała Kuria Diecezji Kieleckiej, wspólnie z wieloma instytucjami, stowarzyszeniami, szkołami, pomagały także prywatne osoby, rekonstruktorzy historyczni. Korowód przeszedł inną trasą niż rok temu. Tym razem uczestnicy spotkali się na placu obok pomnika Henryka Sienkiewicza, tam rozpoczęli radosne kolędowanie.
"Deszczowy" Orszak Trzech Króli w Kielcach
W orszaku wzięły udział tłumy mieszkańców, całe rodziny, mimo, że pogoda była niesprzyjająca. Padał deszcz i można było odnieść wrażenie, że Święto Objawienia Pańskiego, zwane potocznie Świętem Trzech Króli, przypadło obecnie nie na środek zimy lecz... deszczowej jesieni. Wśród uczestników nie brakowało też obcokrajowców.
Barwny orszak wystartował o godzinie 12.30, przeszedł ulicą Sienkiewicza, następnie skręcił w Małą i stamtąd do kieleckiej Bazyliki Katedralnej. Tam o trzynastej rozpoczęła się msza święta. Przez cały czas uczestnicy śpiewali znane i piękne polskie kolędy, wiele osób miało na głowach korony.
Barwne orszaki w całym regionie
Mszy świętej w katedrze przewodniczył ksiądz biskup Marian Florczyk, który także wziął udział w orszaku, przechodząc całą jego trasę i kolędując wspólnie z dorosłymi oraz dziećmi. W role Trzech Króli, Kacpra, Melchiora i Baltazara, wcielili się tym razem Dariusz Wątroba z Zakładu Doskonalenia Zawodowego, historyk i rekonstruktor Zbigniew Kowalski oraz Zenon Człeczyński, reprezentant Izby Rzemieślniczej.
Orszaki Trzech Króli odbywały się w sobotę także w wielu innych miastach czy miejscowościach województwa świętokrzyskiego.