- W niedzielę 22 stycznia rano rodzina 73-letniej mieszkanki gminy Michałów poinformowała pińczowskich policjantów o oszustwie, w wyniku którego seniorka straciła ponad 130 000 zł. Dzień wcześniej około 21.00 zadzwonił do niej mężczyzna przedstawiający się jako jej wnuczek. Rozmówca informował o nieszczęśliwym wypadku, który miała spowodować jego matka, a córka ofiary. Poszkodowaną w wypadku miała być ciężarna kobieta, której należało wypłacić zadośćuczynienie, aby uniknąć dalszych konsekwencji - informował aspirant sztabowy Damian Stefaniec, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pińczowie.
Kobieta nie podejrzewała niczego złego, spakowała pieniądze do torby i przekazała mężczyźnie, który przyjechał do jej domu. Kim był? To wyjaśniają policjanci.
- Ciekawy w tej historii jest fakt, że w późniejszej rozmowie z policjantami kobieta przyznała, iż wcześniej słyszała o podobnych zdarzeniach. Sama jednak w momencie przekazywania pieniędzy obcemu człowiekowi, nie domyśliła się, że sama może paść ofiarą takiego przestępstwa - wspomina rzecznik pińczowskich policjantów.