Pamiątki po legioniście Henryku Rotmanie-Kaderze w zbiorach Muzeum Historii Kielc

i

Autor: Muzeum Historii Kielc Muzeum Historii Kielc wzbogaciło się o pamiątki po legioniście Henryku Rotmanie-Kaderze.

Historia

Pamiątki po legioniście Henryku Rotmanie-Kaderze w zbiorach Muzeum Historii Kielc

2023-11-10 22:55

Kolekcja około 1,8 tysiąca pamiątek po piłsudczyku i legioniście Henryku Rotmanie-Kaderze trafiła do Muzeum Historii Kielc. To jeden z najcenniejszych nabytków muzeum w ostatnich latach – podkreślili w czwartek przedstawiciele instytucji.

Do Muzeum Historii Kielc zostały przekazane pamiątki przez lata przechowywane przez Rotmana-Kaderę. Bogaty zbiór, liczący około 1800 elementów dotyczy w większości H. Rotmana-Kadery, jego żony Stanisławy oraz syna Ryszarda, jednak można w nim odnaleźć przedmioty, dokumenty i zdjęcia dotyczące rodziców i rodzeństwa Henryka. Ważnym i niezwykle cennym elementem zbioru są zdjęcia, ulotki i dokumenty dotyczące Kielc i okolic.

- Zbiór otrzymaliśmy od spadkobierców rodziny. Pokazuje niezwykłą historię rodziny związanej z Kielcami od ponad 100 lat, jej tradycje legionowe i ogromny patriotyzm. Pamiątki odzwierciedlają także procesy historyczne, które działy się w naszym mieście. To zbiór niezwykle cenny i unikalny – powiedział dyrektor muzeum Grzegorz Maciągowski.

Henryk Rotman urodzony w rodzinie żydowskiego felczera w 1915 roku wstąpił ochotniczo do Legionów. Przyjął pseudonim „Kadera” (od nazwy miecza używanego niegdyś przez husarię; później także drugi człon nazwiska). Przeszedł szlak bojowy jako żołnierz kilku formacji legionowych (m.in. 4 Pułku Piechoty Legionów), za odmowę złożenia przysięgi na wierność cesarzowi był internowany w obozie w Szczypiornie, skąd brawurowo uciekł.

Wśród pamiątek znajduje się plan ucieczki oraz dwa haczyki, które posłużyły mu do spięcia drutu kolczastego, kiedy uciekał z obozu – przekazał Marcin Kolasa, kierownik dział gromadzenia i dokumentacji Muzeum Historii Kielc.

Przez kilka miesięcy 1918 r. i w początkach 1919 r. Kadera przebywał w Kielcach, gdzie m.in. brał udział w rozbrajaniu Austriaków (w listopadzie 1918 r.), a następnie służył w Sztabie Dowództwa Generalnego Kielce.

- Ale odrodzona ojczyzna wciąż była zagrożona. Kadera został kawalerzystą, szwoleżerem w 2 Pułku Szwoleżerów Rokitniańskich. Bronił Lwowa, walczył w wojnie polsko-bolszewickiej. W czasie bitwy z żołnierzami Armii Konnej Budionnego został ranny od cięcia szablą, ale po kilkumiesięcznym pobycie w szpitalu wrócił na front – dodał historyk.

Służbę zakończył w 1921 roku, a za męstwo w boju został dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych.

Ważnym punktem w jego życiu był ślub z katoliczką Stanisławą Modzelewską i zmiana wyznania na katolicyzm. - Zostały przeprowadzone badania, z których wynika, że w Polsce międzywojennej zaledwie 70 mężczyzn (pochodzenia żydowskiego) zdecydowało się na taki krok. Trzeba przyznać, że Henryk także w tym wypadku wykazał się wielką odwagą – mówiła dr Barbara Kasprzyk-Dulewicz.

W dwudziestoleciu międzywojennym Rotman-Kadera pracował jako księgowy w kieleckiej Hucie „Ludwików”, zajmującej się m.in. produkcją sprzętu na potrzeby wojska. Był jednocześnie aktywnym członkiem organizacji kombatanckich takich jak Związek Legionistów czy Związek Strzelecki. Organizuje m.in. Marsze Szlakiem Kadrówki.

Wybuch II wojny światowej przyniósł zagładę prawie całej rodziny Rotmanów. Henryk ukrywał się na Lubelszczyźnie pod przybranym nazwiskiem. Po zakończeniu wojny jako polski patriota i były legionista Piłsudskiego został aresztowany przez NKWD i zniknął bez śladu. Żona, poszukując męża, pisała nawet list do Bieruta, który również znalazł się w zbiorach przekazanych do muzeum. Okazało się, że Henryk trafił jako więzień do obozu na Syberię. Po latach zwolniony z obozu wrócił do Kielc. W czasach PRL-u pracował jako urzędnik.

W zbiorach przekazanych do muzeum znalazło się kilkaset fotografii i negatywów dokumentujących historię swojej rodziny, Kielc i Kielecczyzny. W całym przekroju tematycznym pojawiają się także kadry reportażowe o tematyce społecznej i religijnej, zdjęcia z uroczystości religijnych, fotografie kościołów, ołtarzy, witraży.

- Jest to doskonały materiał dla regionalistów i osób zajmujących się krajoznawstwem. Obaj Kaderowie (także syn Henryka – Ryszard) byli zafascynowani fotografią i życiem wsi, w kolekcji znajduje się wiele zdjęć mieszkańców wsi przy pracy – powiedziała muzealniczka Magdalena Kopeć.

Zaznaczyła, że zdjęcia mają dużą wartość etnograficzną, co ważne, ujęcia była naturalne, niewyreżyserowane, pokazują prawdziwe sytuacje: prace na roli i w gospodarstwach.

Szczególnie interesujące w kontekście historycznym i krajoznawczym są fotografie z lat 30. i 40. XX wieku przedstawiające Kielce i pobliskie miejscowości.: Tumlin, Samsonów, Chęciny, Szydłowiec, czy Świętą Katarzynę. W albumach i zbiorach znajdują się także fotografie przedstawiające miejsca pamięci związane z mniejszością żydowską w Polsce.

Wśród pamiątek legionowych: dokumentów, odznaczeń i odznak wojskowych, setek fotografii znajduje się także szabla oficera kawalerii wz.17, którą Henryk Rotman-Kadera walczył w czasie w kampanii ukraińskiej 1918/1919 r. oraz w wojnie polsko-bolszewickiej. Szable tego wzoru były pierwszymi po rozbiorach, wykonywanymi przez rodzimych wytwórców dla polskich żołnierzy. Oprócz zalet bojowych wyróżniały się umieszczonym na rękojeści wizerunkiem orła w koronie.