Pierwszych prac podjęła się jedna z warszawskich firm, z którą umowę podpisało Starostwo Powiatowe w Kielcach.
- Po zakończeniu pierwszego etapu, rozstrzygniemy kolejny przetarg, który pozwoli nam rozpocząć drugi etap prac. Wtedy usunięte zostaną wszystkie materiały niebezpieczne z tego składowiska - zapowiada Cezary Majcher, członek zarządu powiatu kieleckiego.
Pierwszy etap prac ma potrwać kilka dni.
- Myślę, że pod koniec września lub na początku października otworzymy procedurę, która pozwoli ruszyć z kolejną częścią prac - przewiduje Zenon Pedrycz, dyrektor Wydziału Rolnictwa, Leśnictwa i Środowiska Starostwa Powiatowego w Kielcach.
Sprzątanie tego bałaganu nie będzie należało do najtańszych. Na uporządkowanie nielegalnego składowiska odpadów samorząd powiatu kieleckiego przeznaczył 5,5 mln zł.
Polecany artykuł: