Wszystko zaczęło się na ulicy Piekoszowskiej w Kielcach. Policjanci podejrzewali, że osoby jadące autem posiadają narkotyki, ale przy próbie kontroli kierowca gwałtownie ruszył i chciał potrącić funkcjonariuszy. Wtedy padły dwa strzały w kierunku uciekającego Mercedesa. Pościg nie trwał jednak zbyt długo, bo zakończył się już na ulicy Grunwaldzkiej, przy wiaduktach obok ulicy Żytniej.
Samochodem jechało dwóch mężczyzn w wieku 19 i 21 lat (oprócz kierowcy był pasażer). Za kierownicą siedział starszy. Wiadomo, że byli trzeźwi. Stróże prawa na razie nie zdradzają więcej informacji. Jak poinformowała sierżant sztabowy Małgorzata Pędzik z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, aktualnie trwają czynności wyjaśniające całe zdarzenie.
Polecany artykuł: