Strażacy z Końskich otrzymali zgłoszenie o pożarze w środę 15 marca o godzinie 10.37. Paliło się poddasze hali budynku produkcyjno-magazynowego w zakładzie produkcji wędlin.
- Pożar powstał w pomieszczeniu na piętrze, nad miejscem obróbki termicznej wędlin. Strażacy musieli gasić ogień w zakładzie, ale także chronić przed nim sąsiednie budynki. To była trudna akcja, ze względu na silne zadymienie - relacjonował starszy kapitan Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
W akcji uczestniczyło w sumie osiem strażackich zastępów, na pomoc kolegom z powiatu koneckiego ruszyli ratownicy z Kielc, wyposażeni w dodatkowe aparaty ochrony układu oddechowego. Jak informował Bajur, przed godziną 14 pożar był już opanowany, trwało dogaszanie ognia. Nikt nie ucierpiał. Zakład szacuje straty, biegli z zakresu pożarnictwa będą wyjaśniali przyczyny zdarzenia.