Do tego wydarzenia doszło w czwartek, przed godz. 23, przy ul. Sienkiewicza.
- Z jednej z kamienic, z góry, w kierunku naszego pracownika, oraz ciągnika, poleciały jajka. Pracownik w tym czasie podlewał kwiaty znajdujące się w donicach – opowiada nam Marcin Batóg, rzecznik Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach.
Ze względu na upały pracownicy zieleni właśnie wieczorami podlewają miejskie rośliny. O incydencie zostały powiadomione policja i straż miejska.
- Co gorsza, to nie jest pierwszy tego typu wybryk chuligański wymierzony w naszych pracowników. Podlewając rośliny, regularnie są ofiarami agresji słownej, a nawet fizycznej – podkreśla Marcin Batóg. – Trzy lata temu doszło nawet do takiej sytuacji, że operator ciągnika z beczką został napadnięty i okradziony – dodaje.