Protest organizuje NSZZ "Solidarność" Rolników Indywidualnych. - Nasze gospodarstwa stoją na skraju bankructwa! Jesteśmy okradani! Tanie Ukraińskie zboże zalewa nasz Kraj zabierając nam możliwość sprzedaży! Sytuacja jest już bardzo zła i nikt nie ma rozwiązania tego procederu niszczącego nasze gospodarstwa, rodziny i stanowiska pracy. Dość gadania, czas działania - pisał na swoim profilu na Facebooku Mariusz Wawrzyło, rolnik z gminy Słupia w powiecie jędrzejowskim, zapowiadając poniedziałkowy strajk. Trzy dni wcześniej, w piątek 16 grudnia delegacja świętokrzyskich rolników przedstawiła swoje postulaty wojewodzie świętokrzyskiemu. Gospodarze czekają na decyzje ze strony władz państwa, które poprawi ich sytuację oraz będą kontrolować import plonów z Ukrainy.
- Wojewoda za ministrem rolnictwa powtórzył, że ten import z Ukrainy nie stanowi większego problemu dla rynku krajowego, ale my na sobie odczuwamy jego skutki. Rząd nie ma rzetelnej wiedzy o skali tego procederu, bo oficjalne liczby kłamią. A kłamią dlatego, że służby i instytucje które winny kontrolować ten import nic nie robią i nie panują nad tym - komentuje uczestnik spotkania Grzegorz Skurski, którego cytuje portal internetowy www.farmer.pl.
Protest rolników trwa od godziny 10 na rondzie w Nagłowicach koło Jędrzejowa. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Kielcach informuje, że utrudnienia w ruchu w tym rejonie mogą potrwać do ośmiu godzin. Aktualnie policja kieruje na objazdy, dla samochodów ciężarowych: od strony Zawiercia w miejscowości Goleniowy przez Sędziszów do Wodzisławia (trasą ekspresową S7), od strony Jędrzejowa: S7 do Wodzisławia – Sędziszów – Goleniowy (Droga krajowa 78). Pojazdy osobowe kierowane są na objazd drogami lokalnymi.