Turniej ten zgromadził 469 zawodników i zawodniczek z 25 krajów z całej Europy. Kadrę Polski reprezentowało 87 osób, w tym sześć osób ze Skarżyskiego Klubu Sportów Walki „Kyokushin-Karate”. Był to bardzo ciężki i wymagający turniej.
Brązowy Medal dla ekipy Zaborek-Team zdobyła Zuzanna Wiśniewska, stanęła na podium w kategorii kumite plus 65 kg.
- Niestety zabrakło trochę szczęścia. Angelika Skorek w ćwierćfinale trafiła na Łotyszkę Sofija Demčenko, zwyciężczynię Mistrzostw Europy tej kategorii wagowej. Wspaniale reprezentowała barwy Polski i naszego miasta Aleksandra Sadza, która w walce ćwierćfinałowej dopiero po dogrywce uległa Katerynie Bilichenko z Ukrainy, pokazała upór i wytrwałość - podsumował Zbigniew Zaborski, trener Skarżyskiego Klubu Sportów Walki.
- Rewelacyjnie spisała się kontuzjowana Maja Oleksiak, która także dopiero po dogrywce w walce o strefę medalową uległa Bułgarce Elitsie Stefanovej Steliyanovej. Na uwagę zasługuje fakt, że Maja na międzynarodowym turnieju karate Kyokushin w Sieradzu w walce z Holenderką zerwała wiązadło krzyżowe przednie. Na jej wyleczenie miała zaledwie dwa tygodnie, a taką kontuzję leczy się miesiącami. Mimo to Maja nie chciała się wycofać z udziału w Mistrzostwach Europy podjęła walkę z kontuzją i niewiele brakowało by stanęła na podium - dodaje Zaborski.
Kolejna nasza zawodniczka Wiktoria Aleksandrowicz stoczyła trzy piękne pojedynki, a w czwartej walce o wejście do półfinału po dogrywce przegrała z Litwinką Karolina Radžiūnaite późniejszą Mistrzynią Europy tej kategorii wagowej. Skarżyski reprezentował także jedyny mężczyzna Szymon Zych, na co dzień trenujący w Końskich. Niestety i jemu nie sprzyjało szczęście przegrał poprzez kary jaki nałożyli na niego sędziowie za faule podczas walki.
- Jako ostatnia występowała ubiegłoroczna Mistrzyni Europy z Węgier reprezentantka naszego klubu Zuzanna Wiśniewska, niestety i jej nie sprzyjało szczęście, gdyż w walce półfinałowej z Litwinką, sędziowie uznali, że Zuzia faulowała (co mija się z prawdą) i uznali wyższość Litwinki, a Zuzia musiała się zadowolić brązowym medalem Mistrzostw Europy - relacjonował Zbigniew Zaborski.
- Pozostaje niedosyt, ale cóż pobieramy cenną lekcję pokory i bierzemy się za ciężką pracę, ponieważ już w styczniu 2025 kolejne kwalifikacje do Mistrzostw Europy - zapowiada sensei Zbigniew Zaborski.