"Ślub doskonały" to jedna z najpopularniejszych na świecie komedii autorstwa cenionego i szanowanego Robina Hawdona. Sztuka cieszy się nieustającą popularnością począwszy od scen Brodwayu aż po każdy zakątek globu. Traktuje o zawsze aktualnym dylemacie miłosnym, a właściwie o odwiecznej walce serca z rozumem.
W dniu ślubu przed oczyma bohaterów stają egzystencjalne pytania: małżeństwo z rozsądku i pod społeczną presją? Czy może pełna szczęścia i radości wolność w otulinie prawdziwej miłości?Autor przeprowadza siedem różnorodnych postaci przez cały wachlarz emocjonalny tym samym prowokując Widza do łez ze śmiechu, a czasem nawet do romantycznego wzruszenia.
Aktorzy "Ślubu doskonałego" przebywają w jednym z kieleckich hoteli. Edyta Herbuś opowiedziała portalowi echodnia.eu o intensywnych próbach, powrocie w rodzinne strony i odwiedzinach u ukochanej babci.
- Babcia Tola po raz pierwszy zobaczy mnie w sukni ślubnej. W Kielcach przebywamy z całą grupą aktorów, producentami i wspaniałym reżyserem Rafałem Sisickim. Przygotowujemy już ostatni etap spektaklu. Jesteśmy tutaj nieprzypadkowo. Właśnie w Kielcach już jesienią zagramy premierę, co mnie szalenie cieszy, bo moją największą fanką jest moja babcia Tola, która już nie może się doczekać, by znów zobaczyć mnie na scenie. Mam nadzieję, że moja postać, czyli Judy bardzo jej się spodoba - powiedziała Edyta Herbuś.
Komedię widzowie z całej Polski zobaczą jesienią.
