Tragedia rozegrała się w Wigilię 24 grudnia ubiegłego roku, 41-letnia pacjentka zmarła po przeprowadzeniu cięcia cesarskiego. Jej dziecko, córeczka przeżyło. Szpital w tej sprawie wydał oświadczenie, w którym podał, że nie może udzielić do publicznej wiadomości informacji o stanie zdrowia pacjentki oraz przyczynach jej śmierci. Placówka o wszystkim powiadomiła Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach oraz Sąd Rodzinny, zaznaczając jednocześnie, że jest gotowa do współpracy z wszystkimi służbami w celu wyjaśnienia okoliczności sprawy oraz zapewnienia dziecku należytej opieki.
Czytaj więcej:
Przyczyny śmierci kobiety wyjaśnia obecnie Prokuratura Regionalna w Krakowie, bo tam przekazano sprawę z Kielc. - Na tym etapie mogę powiedzieć, że 13 stycznia 2023 roku przejęliśmy ją od Prokuratury Rejonowej Kielce Zachód. Zlecono wykonanie sekcji zwłok zmarłej wraz z badaniami histopatologicznymi, zabezpieczono także dokumentację medyczną związaną z prowadzeniem ciąży, leczeniem oraz hospitalizacją kobiety - wyjaśnia Katarzyna Duda, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Krakowie.
Prowadzący postępowanie czekają na wyniki sekcji zwłok, nikt na tym etapie nie postawionych zarzutów.
Zmarła kobieta osierociła w sumie trójkę dzieci (syna i córkę), starsze mają 14 i 16 lat. Obecnie mieszkają w gminie Złota w powiecie pińczowskim z babcią. Kobieta stara się o to, aby zostać prawnym opiekunem dla dzieci, decyzja w tej sprawie należy do Sądu Rodzinnego. Na stronie internetowej zrzutka.pl ogłosiła zbiórkę pieniędzy, które chce przeznaczyć na niezbędne prace i dostosowanie domu do potrzeb swych wnucząt.
Od piątku do poniedziałku (13-16 stycznia) ludzie dobrej woli przekazali już dla rodziny prawie 50 tysięcy złotych. Zbiórka nadal trwa, szczegóły akcji znajdziecie tutaj: Odnowienie i adaptacja domu dla osieroconych dzieci