- Prezydentka Kielc Agata Wojda ogłosiła plan restrukturyzacji długu miejskiego na kwotę 397 milionów złotych, mający poprawić możliwości inwestycyjne miasta.
- Projekt budzi kontrowersje: klub PiS zapowiada głosowanie przeciw, wskazując na wzrost kosztów obsługi długu o 108 milionów złotych.
- Radni podnoszą pytania o brak wcześniejszych konsultacji i szczegółowych informacji na temat warunków konsolidacji.
- Restrukturyzacja długu to "krok naprzód" czy "pudrowanie rzeczywistości"? Czy znajdzie poparcie Rady Miasta?
Wojda: zrobiliśmy krok naprzód
- Choć jak wiele samorządów zmagamy się ze skutkami inflacji, kosztów bieżących i niekorzystnych zmian podatkowych, udało się zwiększyć wpływy do budżetu i wprowadzić ścisłą kontrolę wydatków. Dzięki temu odzyskaliśmy wiarygodność i zrobiliśmy ważny krok naprzód. Wspólnie z trzema państwowymi bankami – BGK, PKO BP i Pekao SA przeprowadzamy właśnie restrukturyzację miejskiego długu. To największa tego typu operacja w Polsce, realizowana przez konsorcjum banków wspierających rozwój miast. Jej wartość to 397 milionów złotych - napisała na swojej stronie na Facebooku Agata Wojda, prezydentka Kielc.
Zapewnia przy tym, że miasto nie zwiększa zadłużenia "nawet o złotówkę", a zyskuje większe możliwości inwestycyjne od 2026 roku.
Prezydentka wylicza inwestycje
Prezydentka pisze dalej o możliwych inwestycjach za 800 milionów złotych do końca obecnej samorządowej kadencji (czyli do 2029 roku), uzbrojeniu terenów inwestycyjnych - Kieleckiego Parku Technologicznego i Nowego Malikowa a także o programie retencji wód opadowych, który ma chronić miasto przed skutkami nawałnic.
Klub PiS mówi "nie"
Opcja zaciągnięcia zobowiązania wywołała lawinę komentarzy w mediach społecznościowych, zdania wśród lokalnych polityków też są podzielone. We wtorek 22 lipca negatywne stanowisko w tej sprawie wyraziła komisja finansów Rady Miasta. Poinformował o tym Marcin Stępniewski, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
W środę, podczas konferencji prasowej ten sam polityk, mówił, że z powodu tej pożyczki Miasto Kielce musiałoby zapłacić 108 milionów złotych więcej z tytułu odsetek od zobowiązania.
- Konsolidacje prowadzone są w wielu samorządowych, zwykle sumaryczne koszty obsługi stają się zdecydowanie lub choćby odrobinę niższe od dotychczasowych, ale u nas sytuacja jest odwrotna. Według Wieloletniej Prognozy Finansowej (WPF) koszty obsługi długu miasta miałyby wynieść 108 milionów, tymczasem skarbnik miasta mówi o kilkudziesięciu milionach. Nie zgadzamy się z tym, na najbliższej sesji (w czwartek 24 lipca - przyp. PSta) jako klub zagłosujemy przeciwko tej propozycji - zapowiada Marcin Stępniewski.
Stępniewski: to "pudrowanie rzeczywistości"
Radny wskazuje, że za pomysłem konsolidacji długu powinny iść też propozycje pozyskania dodatkowego dochodu dla miasta czy wygenerowania dodatkowych oszczędności. - Pani prezydent nie przedstawia żadnych konkretnych inwestycji, które mogłyby zostać zrealizowane dzięki uwolnieniu części środków w budżecie miasta.
- Brak konsolidacji przyczyniłby się tylko i wyłącznie do tego, że nie doszłaby do skutku część zaplanowanych inwestycji. Są to m.in. modernizacja budynku dawnej synagogi żydowskiej, budowa kolejnych ścieżek rowerowych i terenów zielonych, które nie przyczyniają się do powstania nowych miejsc pracy i poprawy sytuacji gospodarczej miasta. To działania jest jedynie "pudrowaniem rzeczywistości" a kredyty będą spłacały jeszcze nasze dzieci i wnuki - dodaje Stępniewski.
Jakubczyk: pytań jest wiele
- Na papierze brzmi to jak zabieg czysto techniczny. Ale czy na pewno? Dlaczego radni dowiadują się o szczegółach tej operacji na tydzień przed sesją, podczas gdy zespół pracuje nad konsolidacją od ubiegłego roku? Czy nie powinniśmy – jako przedstawiciele mieszkańców – mieć możliwości wcześniejszej analizy, zadawania pytań, konsultacji ze specjalistami? Z przekazów medialnych wynika, że rozmowy prowadzono z trzema bankami. Na jakich warunkach? Dlaczego wybrano akurat te instytucje finansowe? - pyta Maciej Jakubczyk z klubu radnych Miasto Przyszłości.
Nad tematem konsolidacji długu miasta radni mają dyskutować podczas sesji w czwartek 24 lipca.
Święto Kielc 2025. Takie atrakcje zapewniły Wodociągi Kieleckie - zobacz galerię zdjęć poniżej.

