Od chwili otrzymania rozkazu, żołnierze mają dwanaście, bądź sześć godzin, by stawić się w jednostce wojskowej wraz z określonym wyposażeniem. W pierwszej kolejności mogą być wezwani ratownicy, informatycy, logistycy i kierowcy. - Brygada może udostępnić około czterdziestu pojazdów do transportu ludzi. Jednorazowo możemy przewieźć około pięciuset osób. Dla lokalnej społeczności to na pewno znaczne wsparcie – mówi porucznik Marcin Kowal, oficer prasowy 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Dowództwo formacji już wdrożyło rozwiązania, które mają zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem wśród żołnierzy. - Do końca kwietnia żołnierze są zwolnieni ze wszystkich ćwiczeń rotacyjnych i zintegrowanych. Powołanie, które miało się odbyć w tę sobotę 14 marca również zostało odwołane – informuje por. Marcin Kowal.
Świętokrzyscy terytorialsi obejmą szczególną opieką także weteranów organizacji niepodległościowych. - To kilkunastu żołnierzy Armii Krajowej, którzy zadeklarowali, że chętnie skorzystają z naszej pomocy. Jeśli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy w stanie zawieźć im zakupy, leki czy przetransportować ich do lekarza lub szpitala – wyjaśnia porucznik Marcin Kowal.
Terytorialsi pozostają w gotowości, mimo że w województwie świętokrzyskim jeszcze nie potwierdzono żadnego przypadku zakażenia koronawirusem. Dowództwo bierze udział w posiedzeniach Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.