- Mamy sygnały, mamy skargi, że nawet być może, to są dane szacunkowe, blisko 50 procent pacjentów mogło mieć problemy z dodzwonieniem się do przychodni - mówi Beata Szczepanek rzecznik NFZ w Kielcach i dodaje - Oczywiście o ile na początku pandemii, kiedy wszystko było jeszcze nowe, w formie organizacji, takie trudności mogły być jeszcze zrozumiałe, ale teraz mamy sierpień i tych problemów nie powinno być - dodaje rzeczniczka.
Kontrole powinny poprawić jakość świadczeń - uważa Beata Szczepanek. W pierwszej kolejności kontrolowane są przychodnie, na które wpłynęły skargi od pacjentów. W przypadku nieuzasadnionych przewinień placówki powinny liczyć się z karami.
- Zgodnie z przepisami kary mogą sięgać nawet 2 procent wartości kontraktu, niewykluczone że może dojść także do zerwania umowy z NFZ - informuje rzeczniczka.