"Pod prąd" na trasie ekspresowej
- We wtorek (14 stycznia) po godzinie 14:00 dyżurny jędrzejowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że trasą ekspresową S7 pod „prąd” porusza się osobowy pojazd koloru czerwonego. Jak dodawał zgłaszający, kierujący peugeotem miał jechać w kierunku Jędrzejowa, pasem przeciwnym, niż ten nakazujący przez znaki. Na miejsce od razu ruszyli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy w rejonie miejscowości Mierzawa na zjeździe w kierunku Sędziszowa ujawnili opisany w zgłoszeniu pojazd. Za kierownicą auta znajdował się trzeźwy 88-latek, który podróżował wraz ze swoją małżonką - relacjonowała młodszy aspirant Beata Soboń, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.
Chciał zawrócić?
Mężczyzna tłumaczył stróżom prawa, że pomylił wjazd na trasę ekspresową i jechał "pod prąd" ponieważ szukał miejsca, w którym mógłby zawrócić. W ten sposób, łamiąc przepisy drogowe, przejechał około kilometr drogi. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, o dalszym losie starszego mieszkańca gminy Sędziszów zdecyduje teraz sąd.