Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc przyznaje, że dyskusja dotycząca zmian w organizacji ruchu w mieście zbiegła się w czasie z incydentem, jaki w weekend miał miejsce w Kielcach. Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę pijany kierowca uciekał przed strażnikami miejskimi ul. Sienkiewicza. Na szczęście został szybko złapany, a przy okazji nie doszło do większej tragedii.
- W najbliższych dnia w ratuszu odbędzie się spotkanie dotyczące proponowanych przez nas zmian – mówi nam Tomasz Porębski. - Przede wszystkim mówimy tutaj o ul. Sienkiewicza. Menadżer Kielc już wcześniej złożył do prezydenta kilka propozycji – dodaje.
Jedna z nich dotyczy montażu specjalnych słupków, które uniemożliwiałyby osobom postronnym wjazd na ul. Sienkiewicza. Takie zapory miałyby stanąć w trzech miejscach.
- Chodzi o słupki, do których mieszkańcy ul. Sienkiewicza i właściciele lokali mieliby piloty. Przy ich pomocy mogliby je wysuwać lub chować – podkreśla rzecznik ratusza.
Przypomnijmy, że ostatnie zmiany w organizacji ruchu w śródmieściu Kielc miały miejsce w ubiegłym roku. Ze względów bezpieczeństwa wprowadzono wówczas zakaz wjazdu na Rynek.