Sezon na grzyby trwa, obecnie w lasach królują kurki oraz borowiki. Jednak jest jeszcze jeden gatunek grzybów, które znajdziemy zarówno w lesie, jak i w sklepie, a co więcej – możemy też wyhodować je samodzielnie. Mowa o boczniaku, grzybie kryjącym w sobie wiele cennych dla zdrowia wartości.
Gdzie można spotkać boczniaki?
Boczniaki mają kapelusze w kształcie muszli, koloru od popielatego do ciemnoszarego. Trzon tych grzybów wyrasta asymetrycznie, z boku. Rosną też nietypowo, bo na pniach drzew liściastych. Tworzą grupy, układając się dachówkowato. Można je spotkać nie tylko w lasach, ale też w parkach i ogrodach, natomiast w sklepach sprzedawane są boczniaki hodowlane. Są to grzyby niskokaloryczne, nie zawierają one tłuszczu, cholesterolu ani węglowodanów, a zarazem są źródłem cennego białka. Dodatkowo znajdziemy w nich witaminy D i B oraz cynk, fosfor, potas i selen. Są też źródłem przeciwutleniaczy, w tym ergotioneiny, która zwalcza wolne rodniki i chroni komórki przed uszkodzeniami i starzeniem się. Ten antyoksydant nie traci na wartości nawet podczas obróbki termicznej boczniaków.
Polecany artykuł:
Chronią przed rakiem
Jedzenie boczniaków w ilości od jednej ósmej do jednej czwartej szklanki dziennie może zmniejszać ryzyko zachorowania na raka nawet o 45 procent. Największe działanie przeciwnowotworowe badacze potwierdzili w przypadku raka piersi.
Naukowcy z Japonii wykazali, że ekstrakt z boczniaka zawiera pewną substancję o nazwie pleuran. To specyficzny beta-glukan obecny w boczniaku ostrygowatym. Może on zwalczać komórki nowotworowe w określonych chorobach – w tym w raku piersi i zapobiegać nawrotom choroby pacjentkom w remisji.
Boczniaki obfitują też w błonnik. Ten wprawdzie nie jest trawiony w naszym organizmie, ale odgrywa niezwykle ważną rolę. Usprawnia bowiem przesuwanie treści pokarmowych w jelitach i wypróżnianie. Jednocześnie reguluje poziom cukru i cholesterolu we krwi, chroniąc przed cukrzycą i miażdżycą.