Akcja jest wyrazem tęsknoty aktorów za widzami i za normalną pracą na scenie.
- Teatr nie działa, ale my jesteśmy, cały czas trwamy, cały czas czekamy na publiczność. Tą akcją chcemy odczarować tą absurdalną rzeczywistość. Przez godzinę czarujemy i przywołujemy dobrą energię – mówi aktorka „Kubusia” Dorota Anyż.
Jak opowiada Piotr-Bogusław Jędrzejczak, dyrektor „Kubusia” niektórzy przechodnie zatrzymują się na chwilę, by ukłonić się aktorowi przebywającemu po drugiej stronie witryny.
- Pokazujemy przez to, że ta szyba, która nas dzieli, oznacza, że czkamy na moment, kiedy znów będziemy mogli wrócić do kontaktów bezpośrednich, czyli spotykać się w relacji aktor – na scenie, widz – na widowni. Bo inaczej, to nie ma sensu – przekonuje Piotr-Bogusław Jędrzejczak, dyrektor „Kubusia”.
Akcję zainicjował Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu. Aktorzy z kieleckiego „Kubusia” będą się pokazywali w teatralnych witrynach aż do momentu poluzowania ograniczeń i powrotu na scenę.
Polecany artykuł: