Do wypadku doszło w niedzielny wieczór. Kierujący samochodem osobowym potrącił 38-latkę i jej małą córkę. Obie zginęły na miejscu. Razem z nimi szli mężczyzna i chłopiec, którzy nie odnieśli obrażeń. Kierowca uciekł. Policjantom udało się namierzyć auto i zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 39, 35 i 33 lat. W czasie tej tragedii cała trójka była pijana. Teraz trzeźwieją.
- Czekamy na możliwość przeprowadzenia z nimi czynności procesowych. Weryfikujemy, który z nich w chwili zdarzenia przebywał za kierownicą volkswagena – poinformował Karol Macek, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Śledczy wciąż szukają świadków tej tragedii a o dalszym losie zatrzymanych zdecyduje wkrótce prokurator.