18-letni napastnik Korony Kielce Obecnie odizolowany jest nie tylko od drużyny, ale również od szkoły. Już maju nastolatka czeka matura. Ze względu na zawieszone lekcje, przygotowania idą nie bez kłopotów.
– Swój czas poświęcam głównie na naukę. Rano mamy e-lekcje, później mam do zrobienia trening i zostaje jeszcze troszkę tego czasu, więc wykorzystuję go na próbne matury bądź jakieś inne powtórki. Z niektórymi przedmiotami, np. matematyką jest trudno, bo nie skończyliśmy jeszcze wszystkich działów i ciężko jest sobie poradzić z nowymi rzeczami samemu – komentuje młody sportowiec.
Sowiński urodził się w 2001 roku, tak samo, jak inny piłkarz Korony, Bartosz Prętnik. Obaj wspierają się w tych trudnych chwilach. – To trudny okres, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni do życia w biegu, bycia non stop na świeżym powietrzu i takie siedzenie w domu pogarsza samopoczucie, pojawia się ból głowy oraz zmęczenie psychiczne całą tą sytuacją.
Jednak w przeciwieństwie do Prętnika, Sowiński jeszcze nie zaliczył swojego debiutu na najwyższym szczeblu rozgrywek. Być może do tego by doszło, gdyby nie pandemia i kontuzja, jaka trapiła go w ostatnim czasie. Mimo to, 18-latek ma za sobą niezwykle intensywny rok. W końcu został mistrzem Polski Centralnej Ligi Juniorów, był podstawowym zawodnikiem trzecioligowych rezerw, a teraz regularnie trenuje z pierwszą drużyną Korony Kielce.