Galeria zdjęć

Turyści z całej Polski ruszyli na Łysicę - najwyższy szczy Gór Świętokrzyskich! "Wrócimy tu" - zapewniają

2025-06-17 22:59

614 metrów nad poziomem morza - tyle liczy Łysica, najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich. Przed długim weekendem, w miarę upływu kolejnych godzin, na szlaku pojawiało się coraz więcej turystów - najczęściej z innych części Polski. Spotkaliśmy jednak także mieszkańców Wysp Brytyjskich.

Spis treści

  1. Puszcza Jodłowa i legendy o sabatach czarownic
  2. Ile zapłacimy za wejście na szlak i Łysicę?
  3. Atrakcje w pobliżu Świętej Katarzyny
  4. Ze Szkocji w Świętokrzyskie!
  5. Turyści pod wrażeniem
  6. Najmłodsi na szlaku
  7. Z Olsztyna po Koronę Gór Polskich
  8. Wybierasz się w Góry Świętokrzyskie? O tym trzeba pamiętać

Wokół Gór Świętokrzyskich krążą różne legendy, wiele informacji na ich temat znajdziemy w internecie, na portalach turystycznych, w folderach promujących region. Najlepiej jednak poznać je osobiście, wybierając się na wycieczkę. W długi weekend czy później, w czasie wakacji? Dlaczego nie!

Puszcza Jodłowa i legendy o sabatach czarownic

Łysica to najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich oraz najniższy z 28 zaliczanych do Korony Gór Polskich. Już ponad sto lat temu, w 1922 roku, utworzono tutaj rezerwat przyrody - po to, aby chronić unikalne lasy, pradawną Puszczę Jodłową. Wyżej wspominamy o legendach - te najpopularniejsze głoszą, że przed wiekami na szczycie Łysicy odbywały się sabaty czarownic. Góra jest praktycznie w całości pokryta lasem, w dolnych partiach przeważa jodła oraz buk, im wyżej, tym więcej tej pierwszej.

Na zachodnim wierzchołku postawiono krzyż z 1930 roku. Charakterystyczne są tutaj liczne skały, tak zwane gołoborza. Od północy są one odsłonięte. Głazy powstały w wyniku wietrzenia piaskowców kwarcytowych (źródło: materiały Świętokrzyskiego Parku Narodowego).

Jak prezentują się gołoborza na szczycie Łysicy? Zobaczcie w galerii poniżej poniżej.

Ile zapłacimy za wejście na szlak i Łysicę?

Turyści z reguły korzystają z wejścia na Łysicę, które znajduje się w Świętej Katarzynie, obok zakonu sióstr bernardynek. Tu można zaparkować auto, kupić pamiątki, odpocząć chwilę, skosztować prowiantu i ruszyć w drogę. Bilet normalny kosztuje 10 złotych, ulgowy - 7 złotych. Można je kupować w kasie na miejscu, ewentualnie online, za pośrednictwem strony swpn.gov.pl. Uprawniają do całodziennego (ale nie dobowego) korzystania ze szlaków Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o opłatach, polecamy ten tekst:

Atrakcje w pobliżu Świętej Katarzyny

Święta Katarzyna, skąd turyści wyruszają na szczyt Łysicy, to znana turystyczna miejscowość w gminie Bodzentyn w powiecie kieleckim. W jej pobliżu, w promieniu około 5 kilometrów są też inne znane atrakcje, między innymi Park Rozrywki Sabat Krajno czy zalew w Wilkowie. Ten malowniczy zakątek w Świętokrzyskiem odwiedzają rocznie tysiące turystów. Można tu dojechać zarówno od strony Kielc jak i Bodzentyna oraz Starachowic.

Poniżej klasztor bernardynek, kultywujący Świętą Katarzynę Aleksandryjską.

Klasztor bernardynek w Świętej Katarzynie

i

Autor: Piotr Stańczak

Ze Szkocji w Świętokrzyskie!

Góry Świętokrzyskie odwiedzają mieszkańcy różnych części Polski, ale nie tylko. Na samym początku naszej wędrówki na szczyt Łysicy spotkaliśmy polsko-szkocką rodzinę: pochodzącą z Lubelszczyzny Katarzyną z partnerem Johnem i 12-letnim synem Lewisem.

- Regularnie przyjeżdżamy do Polski, zwiedzamy różne piękne zakątki kraju, ale tu, w Górach Świętokrzyskich, na Łysicy, jesteśmy po raz pierwszy. Byliśmy już na Zamku Królewskim w Chęcinach i także bardzo nam się podobało - opowiadała pani Katarzyna.

Turyści pod wrażeniem

Pod wrażeniem szlaku byli także Iwona oraz Krzysztof, para seniorów, pochodzących z Poznania.

- Tyle lat życia już minęło, ale w Świętokrzyskiem jesteśmy po raz pierwszy. Przyroda, puszcza, cisza, brak tłumów na szlakach - to wszystko warto przeżyć i zobaczyć. Mamy jeszcze w planach odwiedziny kolejnych miejsc, między innymi klasztoru na Świętym Krzyżu. Jeśli dopisze zdrowie i będzie ku temu okazja, na pewno tu wrócimy - przekonywali nas turyści ze stolicy Wielkopolski.

Na zdjęciu poniżej Krzysztof oraz Iwona z Poznania. Byli pod wrażeniem Łysicy oraz Gór Świętokrzyskich.

Turyści na Łysicy

i

Autor: Piotr Stańczak

Najmłodsi na szlaku

Wspinając się przez około godzinę na szczyt Łysicy i jeszcze później, schodząc w dół spotykaliśmy między innymi turystów z Miechowa (woj. małopolskie), Warszawy czy też 40-osobową grupę uczniów z Publicznej Szkoły Podstawowej w Dobrem w Kujawsko-Pomorskiem ze swoimi opiekunami i przewodnikiem ze Świętokrzyskiego Parku Narodowego.

Dzieci wędrowały na szczyt z uśmiechami na ustach, choć szlak jest wymagający, na kamienistej trasie trzeba mocno uważać. - Radio ESKA? - pyta jeden z chłopców, słysząc, z jakiej redakcji jesteśmy. - Znam jak najbardziej, moja siostra was słucha! - przyznaje rezolutny uczeń.

Opiekunowie grupy przekazali nam, że w Góry Świętokrzyskie w tym składzie także przyjechali po raz pierwszy. - Kończymy już nasz pobyt w tym regionie, planujemy udać się jeszcze do Chęcin, do Jaskini Raj oraz Zamku Królewskiego - zdradzają na pożegnanie.

Z Olsztyna po Koronę Gór Polskich

Przed długim, czerwcowym weekendem mieliśmy okazję spotkać na szlaku wędrowców w różnym wieku, pary, dziadków z wnuczkami, całe rodziny, grupy znajomych. Mateusz i Katarzyna (na zdjęciu poniżej), których spotkaliśmy już na szczycie Łysicy, na gołoborzu, przyjechali tu z Olsztyna!

- To nasza pierwsza wizyta w Świętokrzyskiem, lubimy takie wędrówki, zbieramy pieczątki do Korony Gór Polskich, dziś zdobyliśmy Łysicę. Chętnie jeszcze kiedyś tu wrócimy - zapewniali młodzi turyści, pozujący do fotografii na wysokości 614 metrów nad poziomem morza.

Turyści na Łysicy

i

Autor: Piotr Stańczak

Wybierasz się w Góry Świętokrzyskie? O tym trzeba pamiętać

Jeżeli chcemy spokojnie wejść na najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich, delektować się świeżym powietrzem, aktywnie wypocząć, najlepiej zarezerwować sobie minimum 2-3 godziny, ale przed wyprawą koniecznie sprawdźcie prognozy pogody. Zmienna aura może pokrzyżować plany. Nie wolno zapomnieć o prowiancie do jedzenia, zapasach wody do picia, tak zwanej podręcznej apteczki (w razie urazów lub skaleczeń na kamienistej drodze), zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy (ewentualnie również z powerbankiem). Uwaga - na terenie Świętokrzyskiego Parku Narodowego nie wolno zbierać, ani niszczyć grzybów.

Jeśli planujemy dłuższą wędrówkę, mamy do wyboru także trasy do Kakonina, na Łysą Górę i Święty Krzyż, inne szczyty - Radostową i Klonówką a także do Ciekot (tam mieści się słynny Szklany Dom, gdzie wychowywał się pisarz Stefan Żeromski) i nad zalew w podkieleckiej Cedzynie.

Do zobaczenia na szlaku!

Droga na Łysicę

i

Autor: Piotr Stańczak
Świętokrzyskie. Ogród Botaniczny w Kielcach zaprasza
Dekołczing Osobisty
Plan na długi weekend: nie dać się pomylić z dzikiem. DEKOŁCZING OSOBISTY
QUIZ. Góry Świętokrzyskie - miejsca, ludzie i legendy. Czy znasz je dobrze?
Pytanie 1 z 10
Czy węgierski królewicz, Święty Emeryk, przebywający przed wiekami w Górach Świętokrzyskich, poznał osobiście polskiego króla Bolesława Krzywoustego?