Spis treści
Góra Pierścienica na południu Kielc ma wysokość 367 metrów nad poziomem morza. Można z niej podziwiać panoramę miasta, robi ona wrażenie o każdej porze roku. Obecnie Na Stadionie działa wyciąg narciarski i lodowisko, to dobre miejsce także do uprawiania kolarstwa górskiego.
24-metrowy rekord
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu funkcjonowała tutaj... skocznia narciarska. Jeśli chcemy jednak wspomnieć o jej początkach, warto cofnąć się do lat trzydziestych minionego stulecia. Na szczycie Pierścienicy działała już wtedy prowizoryczna skocznia, drewniana powstała natomiast w latach 50. Inicjatorem jej budowy był wówczas Włodzimierz Wójcikiewicz, sekretarz okręgowego Związku Narciarskiego w Kielcach. Rekordzistą obiektu w tamtych latach był Jan Starzyński, czołowy zawodnik Kielecczyzny, on zaliczał nawet 24-metrowe odległości. Był wielokrotnym mistrzem województwa kieleckiego. Ponieważ skocznia nie spełniała jednak wymogów regulaminowych, mogły tutaj odbywać się jedynie zawody o charakterze lokalnym.
Fortuna skakał na Pierścienicy!
Historyczna data dla skoczni to 11 stycznia 1970 roku. Wtedy to, po przebudowie, oddano do użytku nowy obiekt, betonowy, który zaprojektował inżynier Jerzy Muniak. On też projektował Wielką Krokiew w Zakopanem, Karpaczu czy Wiśle Malinice.
W Kielcach, na nowym obiekcie odbyły się pierwsze zawody, które zdominowali zakopiańczycy. Wygrał Józef Zubek, drugie miejsce zajął Wojciech Fortuna, natomiast trzecie Stanisław Janik. Co ciekawe, drugi z wymienionych dwa lata później wywalczył tytuł mistrza olimpijskiego w Sapporo! Rekordzistą obiektu był ostatni z wymienionych, wylądował na 45 metrze.
Lata świetności...
Fortuna i Zubek startowali na Pierścienicy ponownie jeszcze w 1976 roku. W latach 70. na skoczni odbywały się Turnieje o Puchar Prezydenta Kielc. Na obiekcie na co dzień trenowali zawodnicy miejscowego, dziś już nieistniejącego klubu Budowlani. Bazą obok skoczni był domek góralski, z przebieralnią i bufetem. Niestety, w trakcie budowy skocznia nie została dobrze wyprofilowana, co zagrażało bezpieczeństwu startujących. W przyszłości to stało na przeszkodzie organizacji kolejnych imprez.
... i koniec skoczni
W kolejnych latach skocznia stała się już tylko punktem widokowym, ale jest stan pogarszał się coraz bardziej. Wchodzenie na górę stawało się coraz bardziej niebezpieczne, dochodziło także do wypadków. Na remont lub przebudowę Kielcom zabrakło już pieniędzy. Zrujnowaną skocznię wyburzono 19 września 2006 roku. Starszym kibicom pozostały wspomnienia sprzed lat. Zmagania skoczków w tym malowniczym rejonie Kielc obserwowały tysiące osób! Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne podstawiało dodatkowe autobusy, aby mieszkańcy dalszych części miasta mogli dotrzeć na zawody.
Jak prezentowała się skocznie przed laty? Zobaczcie w galerii zdjęć, które udostępnia serwis Fotopolska.
Czytaj również:
- Iskra Kielce - przemysłowa duma miasta i regionu. Zobacz archiwalne zdjęcia
- TOP 10 ukrytych skarbów w województwie świętokrzyskim. Te miejsca zrobią na tobie wrażenie! Galeria zdjęć
- Tajemnicze miejsce na Świętym Krzyżu nazywano "polskim Sachalinem"! Byliśmy w środku, sprawdziliśmy jak wygląda obecnie
