Maciej Bursztein jest kandydatem Stowarzyszenia Przyjazne Kielce. O tym, że zamierza wystartować w wyścigu o fotel prezydenta, mówił już w drugiej połowie stycznia. Jak wówczas zaznaczał, po załatwieniu różnych formalności, będzie mógł oficjalnie potwierdzić swoją kandydaturę. Pisaliśmy o tym tutaj: Wybory samorządowe 2024. Maciej Bursztein kandydatem na prezydenta Kielc. Wystartuje z listy Stowarzyszenia Przyjazne Kielce
Bursztein: tu jest mój dom
40-letni Bursztein jest kielczaninem, mężem, ojcem, przedsiębiorcą, radnym, prezesem stowarzyszenia „Przyjazne Kielce”, a od środy 7 lutego także bezpartyjnym kandydatem na stanowisko prezydenta Kielc. Podczas konferencji prasowej oficjalnie potwierdził swój start w wyborach na prezydenta miasta.
- Jestem chłopakiem z osiedla, a konkretnie z osiedla Świętokrzyskiego, tu się wychowałem. Wyjechałem z Kielc, ale tu wróciłem. Mam Kielce w sercu. Tu mieszka moja rodzina, tu prowadzę swoje biznesy, chcę się realizować w Kielcach. Tu jest mój dom. Dlatego kandyduję, bo chcę naprawić sytuację w moim domu. Chcę, żeby w moim domu wszystkim mieszkało się dobrze, żeby mój dom był piękny, żeby wydobyć z niego jego potencjał - mówił Maciej Bursztein.
Rozmawia z inwestorem
Mówiąc o swoich priorytetach wymienił trzy: gospodarczą, społeczną i komunikacyjną.
- Już dziś prowadzę rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Mogę zdradzić, że jest to jedna z większych firm spożywczych w Europie. By osiedliła się w Kielcach, potrzeba terenów. Jak chcemy to zrobić? W ciągu najbliższej kadencji utworzę 100h terenów inwestycyjnych, poprzez przekształcanie działek rolnych, skupowanie ich, scalanie i uzbrajanie - wyjaśnia Maciej Bursztein.
Proponuje premię mieszkaniową
Kandydat Przyjaznych Kielc zaznaczał także, iż jego drugim priorytetem jest przeciwdziałanie wyludnianiu się Kielc. Propozycją Burszteina i stowarzyszenia jest wprowadzenie „Przyjaznej Premii Mieszkaniowej w wysokości 500 zł miesięcznie, przez 5 lat, dla pięciuset par rocznie". - To pierwszy takie program w skali kraju - mówił Bursztein.
W pierwszej kolejności chce także zająć się jakością kieleckich dróg. - Już jako radny, byłem pomysłodawcą uchwały o wieloletnich remontach nakładkowych i te będą realizowane. 80 milionów rocznie na ten cel pozwoli po pięciu latach wyremontować wszystkie ulice w Kielcach, również te na peryferiach. Przede wszystkim zaś - na wszystkich drogach nieutwardzonych pojawi się w końcu asfalt - dodaje kandydat na prezydenta.
Wśród znanych osób, popierających start Burszteina jest Karol Bielecki, były piłkarz ręczny, reprezentant Polski, przez wiele lat występujący w Kielcach a teraz przedsiębiorca.
Maciej Bursztein Jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Warszawskim, aktualnie dyrektorem do spraw rozwoju i członkiem zarządu firmy Formaster Group S.A - właściciela marki Dafi. Biegle posługuje się kilkoma językami obcymi. W obecnej kadencji zasiada w Radzie Miasta Kielce, gdzie reprezentuje klub Bezpartyjni i Niezależni.
Wybory samorządowe 2024. Kto kandyduje na prezydenta Kielc?
Przypomnijmy, swój udział w wyborach na prezydenta zapowiedzieli do tej pory: kielecki radny i przedsiębiorca Kamil Suchański (Bezpartyjni Samorządowcy), była wiceprezydentka Kielc Agata Wojda (Koalicja Obywatelska) oraz Adam Cyrański (PSL i Polska 2050 - Trzecia Droga). O reelekcje nie będzie się ubiegać prezydent Bogdan Wenta, jego kadencja zakończy się 30 kwietnia.
Tegoroczne wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia i 21 kwietnia (to termin drugiej tury głosowania na prezydentów, burmistrzów i wójtów).