Przypomnijmy, że w weekend pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem wykryto w największym szpitalu w woj. świętokrzyskim, czyli w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Najpierw zakażenie SARS-COV-2 potwierdzono u czterech pielęgniarek. W niedzielę okazało się, że przebadane kolejne osoby nie są zarażone. Wciąż jednak zamknięty jest oddział intensywnego nadzoru kardiologicznego.
Wczoraj popołudniu zakażenia koronowirusem potwierdzono w kolejnych oddziałach WSzZ. Chodzi o pracownika Kliniki Chorób Wewnętrznych i pacjenta Kliniki Neurologii.
- Źródłem zakażenia pracownika szpitala był najprawdopodobniej bezobjawowy pacjent – mówi Anna Mazur-Kałuża, rzecznik placówki. – Z kolei w przypadku pacjenta zachowano wszelkie środki ostrożności i procedury. Pacjent po przyjęciu do kliniki miał wykonany test, którego wynik był ujemny. Ponieważ, po kilku dniach wystąpiły u niego niepokojące objawy, test powtórzono i tym razem wynik badania w kierunku koronawirusa był dodatni – dodaje.
Placówka na kieleckim Czarnowie testuje obecnie wszystkie osoby, które mogły mieć bezpośredni kontakt z zakażonymi. Dotyczy to zarówno pacjentów, jak i personelu.
Także w weekend pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem wykryto w Szpitalu Kieleckim. Na tamtejszy Szpitalny Oddział Ratunkowy trafił pacjent zarażony SARS-CoV-2, który po pewnym czasie został przewieziony na oddział zakaźny jednoimiennego szpitala w Starachowicach. Dyrekcja placówki podjęła jednak decyzję o zamknięciu SOR-u.
W Szpitalu Kieleckim wyłączony jest także oddział chirurgii. Wszystko dlatego, że pozytywny wynik na obecność koronawirusa miał jeden z pracowników lecznicy. Wczoraj wieczorem pojawiły się jednak kolejne złe informacje.
- W związku z potwierdzeniem kolejnych dwóch zarażeń COVID-19, Szpitalny Oddział Ratunkowy pozostaje zamknięty. Potwierdzone przypadki dotyczą personelu. Oddział Chirurgii nadal pozostaje zamknięty, ponieważ wciąż oczekujemy na wynik powtórzonego badania jednego z pracowników, u którego wynik był niejednoznaczny. Wyniki przeprowadzonych badań wciąż spływają – poinformowała na Facebooku dyrekcja Szpitala Kieleckiego.