Zima to czas, który przysparza pracy świętokrzyskiej straży pożarnej. W ostatnim czasie nie brakowało groźnych zdarzeń, spowodowanych panującą aktualnie porą roku. Częstym zjawiskiem, które wymaga licznych interwencji strażaków, są wypadki oraz kolizje drogowe. Opady śniegu, śliskie nawierzchnie i gołoledź sprawiają, że kierowcy tracą kontrole nad samochodem. Dodatkowym czynnikiem jest niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych. Dlatego zdarzenia drogowe stanowią bardzo dużą część działań strażaków. Aby uchronić się przed takimi sytuacjami, konieczna jest zmiana opon na zimowe, a także wolniejsze poruszanie się po drogach.
Straż pożarna stale jest w pogotowiu i przyjmuje zgłoszenia ściśle związane z zimą. Oprócz wypadków i kolizji na drogach, zagrożenie czyha również w naszych domach, ze względu na trwający sezon grzewczy. Od początku roku, na terenie województwa świętokrzyskiego odnotowano 53 pożary sadzy. W tym przypadku również można zapobiegać zagrożeniu. Wystarczy regularnie dokonywać kontroli swoich przewodów grzewczych i nawet kilka razy w roku skorzystać z usług kominiarza.
Uwaga takżę na zalegający na dachach śnieg. Świętokrzyscy strażacy przypominają o jego obowiązkowym usunięciu. Stanowi on bowiem zagrożenie dla konstrukcji budynków. Metr sześcienny lekkiego puchu może ważyć do 200 kilogramów, z kolei masa mokrego i ciężkiego śniegu może wynosić już 800 kilogramów. Jeszcze cięższa może okazać się tafla lodu, która jest największym obciążeniem, sięgającym nawet 900 kilogramów. Uszkodzone dachy, zawalone obiekty czy naderwane rynny i daszki balkonowe to częste powody wzywania straży pożarnej. Na zarządcy budynków spoczywa obowiązek pozbywania się zalegającego śniegu z dachów.