Przed meczem wiele uwagi poświęcono temu, jak zdradliwy potrafi być początek ligi. Jak się okazało w Szczecinie, nie były to słowa rzucone na wiatr.
Łomża Vive Kielce przewagę wypracowała dopiero na początku drugiej połowy, bo po 30 minutach prowadziła tylko jednym trafieniem – 14 do 13. Ostatecznie mistrzowie Polski udanie rozpoczęli sezon 2021/2022 w PGNiG Superlidze, pokonując Sandra Spa Pogoń Szczecin 34 do 20.
- Te 30 minut nie było zbyt dobre w naszym wykonaniu. Szczególnie w ataku pozycyjnym i kontrataku traciliśmy bardzo dużo piłek. Błędne podania, niewymuszone faule to nakręcało przeciwników. Oni twardo bronili i wyprowadzali z tego skuteczne kontry. W przerwie na spokojnie wyjaśniliśmy sobie, że musimy wyeliminować błędy własne i tak też się stało. Do tego pomogli bramkarze i gospodarze nie mieli nic do powiedzenia – skomentował mecz Krzysztof Lijewski, drugi trener kielczan.
Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobył Krupa – 5, a dla Łomży Vive Kielce Moryto, Gudjonsson i Vujović – po 5.