Filia nr 4 przy ul. Górniczej mieści się za Urzędem Skarbowym, a filia nr 13 przy ul. Naurszewicza na tyłach szkoły. - Chcemy, aby nasi goście mieli komfortowe warunki i dobry dojazd – podkreśla dyrektorka.
Dlatego pojawił się pomysł, żeby placówkę z Górniczej przenieść bliżej ul. 1-go Maja w okolicę pawilonów handlowych. Tam, gdzie mieszkańcy Herbów najczęściej robią zakupy.
Z kolei filia przy Naruszewicza miałaby przeprowadzić się na Ślichowice. - To osiedle to małe miasteczko, gdzie można znaleźć wszystko poza biblioteką – podkreśla Anna Żmudzińska. Problemem są jednak pieniądze. - Musielibyśmy wynająć lokal od prywatnego przedsiębiorcy po cenach rynkowych a na to nas nie stać – dodaje dyrektorka.
Biblioteka prowadziła już rozmowy z władzami Spółdzielni Mieszkaniowej Domator. W tej chwili w zasobach spółdzielni nie ma wolnych lokali.
Polecany artykuł: