Przypomnijmy, że przygotowania do powstania nowej siedziby kieleckiej Straży Miejskiej przy ul. Ogrodowej rozpoczęły się już w 2014 r. Wtedy straż uzyskała dostęp do sąsiedniej działki, którą miasto przejęło, zamieniając się gruntami z prywatną osobą. Wcześniej powstała też koncepcja i kosztorys inwestycji, która zakłada adaptację obecnego budynku.
Koszt całej inwestycji szacowany był na nieco ponad 3,6 mln zł. Na razie wciąż jednak nie wiadomo czy i kiedy ruszą prace budowlane. Już trzy lata temu kieleccy strażnicy jednogłośną decyzją radnych otrzymali na ten cel 110 tys. zł. Ostatnio jednak sprawa stanęła w miejscu.
- Wiadomo, że na tę inwestycję nie uda się pozyskać żadnego dofinansowania, więc ona musi być w całości zrealizowana z miejskiego budżetu – podkreśla Tomasz Porębski, rzecznik prezydenta Kielc. – Biorąc pod uwagę, że ta inwestycja jest bardzo potrzebna, bo wiemy, w jakich warunkach pracują obecnie strażnicy miejscy, będziemy dążyli do tego, żeby taki budynek powstał. Mamy nadzieję, że już w przyszłorocznym budżecie uda się wygospodarować część środków na to, żeby taką inwestycję można było w Kielcach rozpocząć – dodaje.
W kieleckiej straży miejskiej pracuje około stu osób. Większość to strażnicy, ale do tego grona trzeba zaliczyć jeszcze m.in. osoby pracujące w centrum monitoringu czy sekcji finansowo-administracyjnej.