- Najgorsze jest to, że czad tak naprawdę jest nierozpoznawalny dla ludzkich zmysłów. Czadu nie czuć, bo nie ma zapachu. Nie da się go wyczuć smakiem. Nie ma też żadnej barwy – podkreśla Marcin Bajur, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Rzecznik świętokrzyskich strażaków przekonuje, że najskuteczniejszą bronią w walce z tym "cichym zabójcą" jest czujnik czadu. Dlatego takie urządzenie powinno znaleźć się w każdym mieszkaniu
– Koszt zakupu czujnika to kilkadziesiąt złotych. Warto o tym pomyśleć, bo takie urządzenie naprawdę może uratować nam życie – zaznacza.
Czujnik czadu można zamontować samodzielnie.
Przed rozpoczęciem sezonu grzewczego konieczna jest wizyta kominiarza oraz przeczyszczenie wszystkie instalacji i kominów.