Industria Kielce - Al-Najma 27:26 (17:13)
Industria Kielce: Wałach, Wolff, Błażejewski - Olejniczak 1, Wiaderny 2, Kounkoud 2, Sićko 3, A. Dujshebaev 2, Tournat 4, Karacić 1, D. Dujshebaev, Thrastrson 2, Paczkowski 4, Gębala 1, Karalek 5, Nahi.
Al-Najma: Saleh - Madan 1, Abdulredha 2, Mohamed, Shamlan, M. Alzaimoor 6, Askani 1, Aljunaid, Shubbar 2, Ali, Mahfoodh 1, Radhi, Hasan 4 Ali, Habib, Ahmed 8, A. Alzaimoor 1
Kielczanie byli faworytem tego pojedynku, ale zwycięzca azjatyckiej Ligi Mistrzów Aj-Najma z Bahrajnu nie zamierzał ułatwiać mistrzom Polski zdobycia kompletu punktów. Już od pierwszych sekund rywale postawili się Industrii, która zameldowała się w Arabii Saudyjskiej dopiero w poniedziałek po południu, więc nie miała zbyt dużo czasu na odpoczynek. Co warto podkreślić, w składzie kielczan zobaczyliśmy m.in. wracających po kontuzjach: Pawła Paczkowskiego, Szymona Sićkę, Alexa Dujszebajewa, a także Andreasa Wolffa.
Mistrzowie Polski prowadzili grę w pierwszej połowie, ale nie potrafili odskoczyć rywalom na kilka bramek. Udało im się to dopiero w ostatnich minutach. W efekcie na przerwę schodzili prowadząc 17:13. W drugiej odsłonie znów do głosu zaczęli dochodzić gracze z Bahrajnu. Dogonili kielczan i o losach spotkania decydowała ostatnia akcja. Przed nią trener Talant Dujszebajew poprosił o czas, by dokładnie rozrysować akcję. Przedstawił dwa warianty - albo rozegranie ze środka do Alexa Dujszebajewa, albo indywidualną akcję Szymona Sićki. Jego podopieczni wybrali ten drugi i Szymon Sićko potężnym rzutem pod poprzeczkę ustalił wynik pojedynku na 27:26.
Kolejny mecz w klubowych mistrzostwach świata rozgrywanych w Arabii Saudyjskiej kielczanie zagrają w czwartek, a ich rywalem będzie ekipą z San Francisco. Później przyjdzie czas na mecze o medale. Turniej w Dammam potrwa do niedzieli.
Polecany artykuł: