Rozrywka

Karol Dziuba zagrał Kargula w filmie "Sami swoi. Początek": nie starałem się "kopiować" Władysława Hańczy

Piotr Stańczak

2024-02-21 8:14

Karol Dziuba wcielił się w rolę Władysława Kargula w filmie "Sami swoi. Początek", który pojawi się w kinach już 16 lutego. W czasie przedpremiery w kieleckim Kinie Helios opowiadał o swoim pomyśle na tę postać. Jak mocno inspirował się legendarnym Władysławem Hańczą?

Więcej z kategorii

Warto Wiedzieć

Świętokrzyskie lasy zagrożone. Możliwe pożary!

Polecamy!

TOP 15 atrakcji Sandomierza. Te miejsca są najbardziej popularne wśród turystów. Co warto zwiedzić? Zobacz zdjęcia

Quiz

Z czego słyną miasta i gminy w Świętokrzyskiem? Wskazujemy atrakcje i ciekawostki, ty podajesz miejsce!

Z MIASTA

To już oficjalne! Łukasz Syska pierwszym wiceprezydentem Kielc

Galeria zdjęć

Alpaki z Suchedniowa zapraszają na spacery. To kolejna atrakcja w Świętokrzyskiem!

"Sami swoi. Początek" w reżyserii Artura Żmijewskiego to opowieść o losach rodzin Pawlaków i Karguli z okresu, zanim po II wojnie światowej przybyli oni na Ziemie Odzyskane na Zachodzie Polski. Przypomnijmy, w słynnych filmach, trylogii Sylwestra Chęcińskiego (powstały w katach 1967-77) w legendarne role Kazimierza Pawlaka i Władysława Kargula wcielili się odpowiednio nieżyjący już dziś: Wacław Kowalski oraz Władysław Hańcza.

Karol Dziuba jako młody Kargul

W filmie Żmijewskiego, który trafi do kin z piątek 16 lutego, młodego Pawlaka zagrał Adam Bobik, natomiast Kargula Karol Dziuba. Ten drugi ma 32 lata, w "Samych swoich. Początku" przyszło mu w pewnym sensie zmierzyć się z legendą Władysława Hańczy. Tuż przed niedzielnym pokazem specjalnym w Kinie Helios w Kielcach mówił serwisowi eska.pl o "swoim" pomyśle na postać Władysława Kargula.

Wejść w klimat dawnych czasów

- Oglądałem oczywiście dawne filmy w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego ("Sami swoi", "Nie ma mocnych", "Kochaj albo rzuć"), po to, aby wejść w klimat tamtych lat, ówczesną atmosferę. Nie starałem się jednak kopiować dawnego Kargula. Jest po prostu nie do podrobienia, więc byłoby to karkołomne zadanie. Są oczywiście pewne cechy wspólne, ale one wynikają z charakteru samej postaci - wspominał Karol Dziuba.

Czytaj również:

Większość, bo 85 procent scen do filmu, powstało w województwie świętokrzyskim, głównie w Muzeum Wsi Kieleckiej, które zmieniło się w Krużewniki, rodzinną wieś Kargula i Pawlaka na Kresach Wschodnich. Sceny w więzieniu kręcono natomiast na Świętym Krzyżu.

W filcach w upale? Taka dola aktora!

- Bardzo dobrze wspominam współpracę na planie z reżyserem Arturem Żmijewskim, był bardzo oddany temu filmowi, taki dobry kapitan tego statku. Czuliśmy się dzięki temu spokojnie i pewnie - opowiadał aktor pochodzący ze śląskiego Mikołowa.

- Tokarnia, Muzeum Wsi Kieleckiej to piękne miejsce. Przebywanie tam pozwalało nam jeszcze lepiej wczuć się w rolę, w atmosferę filmowych Krużewników. Gdziekolwiek się nie obracaliśmy, wszędzie były domy z dawnych lat. Owszem, niekiedy, w czasie pracy na planie było gorąco, nawet 30 stopni Celsjusza, a my chodziliśmy w filcowych butach czy grubych butach. Taka jest jednak rola aktora, trzeba było przywyknąć do różnych niedogodności - mówił Karol Dziuba.