- Widać było, że infekcje i zachorowania pozostawiły w nas jakiś ślad - skomentował na pomeczowej konferencji prasowej trener drużyny.
- Pierwsza część meczu była jedną z lepszych, jakie pamiętam w naszym wykonaniu. Fajnie się to oglądało, brakowało tylko finalizacji. W drugiej połowie było widać, że infekcje i zachorowania pozostawiły w nas ślad. Przy tym całym wysiłku potrafiliśmy być zdeterminowani i skoncentrowani do tego, aby zdobyć jedną bramkę i nie stracić. Chwała drużynie, że przetrwaliśmy te ciężkie chwile. Wszystko tak naprawdę dopiero przed nami - dodał Kuzera.
Trener GKS-u Tychy czuł po meczu z Koroną Kielce duży niedosyt. Jego drużyna przegrała na Suzuki Arenie 0:1. - Nie zaadaptowaliśmy się odpowiednio do warunków i możemy mieć do siebie duże pretensje - powiedział Artur Derbin, trener GKS-u Tychy.