Korona Kielce w ostatnich meczach imponuje formą. Zespół Jacka Zielińskiego po falstarcie, zaczyna prezentować coraz lepszą grę. Kielczanie są niepokonani już od czterech spotkań, wygrali z Motorem Lublin i Radomiakiem, a także zremisowali z Zagłębiem Lubin i Lechem Poznań. Tym razem powalczą o przedłużenie swojej serii na wyjeździe z beniaminkiem, Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli i mają taki sam bilans zwycięstw, remisów oraz porażek. To starcie może spowodować wyraźny skok w tabeli, bo nawet w okolicy czołowych miejsc PKO BP Ekstraklasy.
Rywalizacja w Koronie zdecydowanie nabrała rumieńców, praktycznie w każdej formacji. Duże pole manewru jest w defensywie, gdzie każdy walczy o wyjściowy skład. Pau Resta, Konstandinos Soteriou, Jakub Budnicki, Marcel Pięczek, a także Bartłomiej Smolarczyk oraz świeżo sprowadzony stoper z Czarnogóry - Slobodan Rubezić. Po kontuzji powrócił już reprezentant Bułagarii, Victor Popov, ale będący w wyśmienitej formie Wiktor Długosz wydaje się być pewniakiem do wyjściowego składu. Dużym atutem w ofensywie Korony jest napastnik Antonin, który jak na razie jest bardziej przekonujący niż Vladimir Nikolov.
Nie bez znaczenia może być również postać Marcina Brosza. Obecny szkoleniowiec Bruk-Betu Termaliki w sezonie 2015/2016 prowadził Koronę Kielce, z którą osiągnął utrzymanie w Ekstraklasie, mimo bardzo ograniczonego budżetu. Choć jego przygoda z klubem trwała tylko rok, Brosz dał się poznać jako trener potrafiący wykrzesać z zespołu maksimum potencjału. Niedawno mógł świętować kolejny awans do Ekstraklasy w swojej karierze. Zespół prowadzony przez 52-letniego szkoleniowca znów prezentuje ciekawy futbol i przyzwoite wyniki. Teraz stanie naprzeciwko swojego byłego klubu i będzie starał się pokrzyżować plany Koronie.
Początek meczu w Niecieczy już w sobotę, 30 sierpnia, o godzinie 14:45.