Industria Kielce – Paris Saint-Germain HB 30:29 (16:15)
Spotkanie między Industrią Kielce a Paris Saint-Germain HB zostało wybrane Meczem Tygodnia 3. kolejki Ligi Mistrzów. Trudno się dziwić, bo naprzeciwko siebie stanęli uczestnicy ostatniego turnieju Final Four w Kolonii.
Atmosfera w Hali Legionów była niesamowita - także dlatego, że tuż przed rozpoczęciem spotkania odbyło się się oficjalne pożegnanie i podziękowanie dla wieloletniego prezesa kieleckiego klubu Bertusa Servaasa.
Co do przebiegu pojedynku, to był on wyrównany od pierwszych minut. Do stanu 5:5 żadna z drużyn nie mogła osiągnąć większej dominacji. Później jednak lepiej zaczęli grać gospodarze. Odskoczyli na 2-3, a nawet w pewnym momencie 4 trafienia. Do przerwy ich przewaga jednak nieznacznie zmalała - było 16:15.
Po zmianie stron ponownie lepiej wyglądali gospodarze, grający już bez kontuzjowanego Alexa Dujszebajewa. W ciągu kilku minut udało im się wypracować sporą przewagę (23:18). Niestety goście znowu wzięli się w garść i złapali kontakt (23:22). Przeciąganie liny trwało już do ostatnich chwil. Gdy do końca meczu pozostawało 5 min. rywale wciąż utrzymywali dystans jednej bramki (26:25). Kolejne chwile to popis gry kielczan, którzy m.in. dzięki ważnym interwencjom Miłosza Wałacha zwyciężyli ostatecznie 30:29. Tytuł zawodnika meczu powędrował w ręce Arkadiusza Moryty, a najskuteczniejszy na boisku był Szymon Sićko (8 bramek).
Poniżej galeria zdjęć z meczu.
Po spotkaniu miał miejsce ciąg dalszy pożegnania Bertusa Servaasa. Ustępującemu prezesowi dziękowali współpracownicy, drużyna Industrii, trener Tałant Dujszebajew wraz ze sztabem szkoleniowym oraz kibice, którzy zgotowali holenderskiemu przedsiębiorcy prawdziwe owacje na stojąco. - Bertus Servaas, Bertus! - rozlegały się okrzyki w Hali Legionów. Były już prezes także dziękował za wspólne 21 lat w klubie, zapowiedział, że teraz będzie już wspierał zespół jako kibic. Życzył drużynie kolejnego mistrzostwa Polski oraz wygranej w Lidze Mistrzów!
Poniżej galeria zdjęć kibiców na trybunach Hali Legionów.
- Kiedy Alex doznał kontuzji, pomyślałem, że bez prawego rozgrywającego zwycięstwo z taką drużyną jak PSG nie będzie możliwe – mówi po wygranym trener Talant Dujshebaev. I dodaje: - Dzisiejsze zwycięstwo było dla mnie bardzo ważne i chciałbym zadedykować je naszemu prezesowi Bertusowi Servaasowi, który opuścił klub po 21 latach.
Raul Gonzalez, trener paryżan podsumował z kolei: - To był bardzo trudny mecz dla obu drużyn. Gratulacje dla kieleckiej ekipy. Musimy czekać na kolejny mecz, żeby się poprawić. Graliśmy bez Luca Steinsa, ale taki jest sport. Trzeba sobie radzić z tego typu sytuacjami.
