Kielczanie są faworytem tego pojedynku. Tak przynajmniej wynika z tabeli grupy B, w której Industria zajmuje drugie miejsce, a Aalborg jest piąty i ma dwa razy mniej punktów od mistrzów Polski. Dodatkowo w pierwszym starciu z tym rywalem kieleccy szczypiorniści wygrali na wyjeździe różnicą dwóch bramek.
Stawką ćwierćfinał Ligi Mistrzów
- My jesteśmy dalecy od tego, aby wskazać, kto jest faworytem tego spotkania. Wiemy, że to będzie mecz walki. Chcemy sięgnąć po dwa punkty. Musimy wykorzystać atut własnej hali. Kibice zawsze są naszym motorem napędowym w takich sytuacjach - mówi Michał Olejniczak, rozgrywający mistrzów Polski, którzy w przypadku zwycięstwa nad Duńczykami mogą sobie już zapewnić awans do ćwierćfinału elitarnych rozgrywek.
- Jeszcze o tym nie myślimy. Mamy 60 minut ciężkiej pracy do wykonania. Mamy jednak nadzieję, że po końcowej syrenie wszyscy będziemy się cieszyć - dodaje Olejniczak.
Pierwszy gwizdek w starciu Industrii Kielce z Aalborgiem w środę o godzinie 18.45.