Arkadiusz Moryto, Łomża Vive Kielce

i

Autor: Wojciech Jargiło Arkadiusz Moryto, Łomża Vive Kielce

Łomża VIVE Kielce bezwzględne. Vardar ograny po raz drugi!

2020-11-26 1:32

Zawodnicy prowadzenia przez Tałanta Dujszebajewa pokonali na własnym terenie Vardar 36:29.

Gospodarze spory zapas wypracowali sobie jeszcze w ciągu pierwszej odsłony (18:12). Zawodnikiem meczu wybrano Arkadiusza Moryto.

Już przed meczem wiadomo było, że nie zobaczymy w akcji Igora Karacicia i Sigvaldiego Gudjonssona. Za to w meczu zagrał Cezary Surgiel. W bramce Miłosza Wałacha zastąpił ponadto Mateusz Kornecki. Z kolei rywale zjawili się w identycznym składzie, co w ubiegły czwartek.

Jednak początek dla kieleckiego klubu nie był łatwy. Mistrzowie Polski po raz pierwszy prowadzenie objęli dopiero po niespełna 15 minutach. Między 18. a 23. minutą kielczanie zanotowali pięć trafień bez odpowiedzi rywali (15:10). Bezbłędny z rzutów karnych oraz w kontratakach był Arkadiusz Moryto, który tylko w trakcie pierwszego pół godziny trafił aż siedem razy. Ostatecznie pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 18:12. 

W drugiej połowie kielczanie zdołali przewagę utrzymać, choć nie obyło się bez problemów. Przypomnijmy, że do 41 minuty starcia różnica bramek stopniała do czterech. Dalej życie Vardarowi uprzykrzał w bramce Kornecki, w ataku każdą piłkę na trafienie zamieniał Nicolas Tournat, jak zawsze groźny był Alex Dujshebaev.

Wobec pokaźnej zaliczki na parkiecie pojawili się także Cezary Surgiel oraz Michał Olejniczak. W ofensywie szansę dostał Tomasz Gębala. Gospodarze kompletu punktów nie dali sobie wydrzeć z rąk. Podopiecznie Tałanta Dujszebajewa ostatecznie pokonali Vardar 36:29.

- Po pierwszym meczu w Skopje na odprawie trener powiedział mi, że jeśli wszystko będzie dobrze, będę grał od początku sześćdziesiąt minut. Miałem dużo czasu, by przygotować się mentalnie do tego meczu. W tym sezonie nie miałem dużo czasu na parkiecie w Lidze Mistrzów, dlatego początek był niemrawy w moim wykonaniu. Potem już presja ze mnie zeszła. Mecze, które do tej pory grał Andreas Wolff, nie dawały powodu, by zmieniać bramkarza. Chciałem mimo wszystko udowodnić, że też potrafię grać na takim poziomie i bardzo zależało mi na tym meczu! Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania. W drugiej połowie duży problem sprawiła nam gra siedmiu na sześciu. To problem dla bramkarza, bo obrona gra bardziej płasko i tak samo było w Skopje. Ja chcę się dalej rozwijać i mierzyć najlepszymi zawodnikami - mówi Mateusz Kornecki, bramkarz Łomża Vive Kielce.

Łomża Vive Kielce - HC Vardar 1961 36:29 (18:12)

Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff - Vujović, Olejniczak 2, Sićko 2, A. Dujshebaev 7, Tournat 5, Lijewski 1, Kulesh 2, Moryto 7, Surgiel, Fernandez 2, D. Dujshebaev 1, Gębala 4, Karalek 3

HC Vardar 1961: Cantegrel, Ristovski - Walczak 1, Stoilov 4, Dimitrioski, Georgievski, Dissinger 4, Jotić 6, Kalarash 1, Gadza 1, Cupić 4, Taleski, Dibirov 7, Vuijn 1, Vekić, Mishevski 

"Iwona Wieczorek nie żyje. Wsiadła do samochodu i odjechała po śmierć". Zobacz szokujące nagranie!