Na to spotkanie kibice czekali przez cały rok, a drużyna Łomża Vive Kielce przez cały sezon przygotowywała się do najważniejszych meczów w sezonie – turnieju EHF FINAL4. W sobotę, 18 czerwca przyszedł dzień próby. Spotkanie w Kolonii z węgierskim Telekomem Veszprem. Także w Strefie Kibica na kieleckim Rynku można było oglądać zmagania żółto- biało- niebieskich.
Spotkanie było bardzo wyrównane. W kieleckiej Strefie Kibica skupienie i oczekiwanie, bo Węgrzy czyhali na każdy błąd rywali, większość swoich bramek zdobywając po szybkich atakach. Jednak Mistrzowie Polski konsekwentnie odrabiali straty.
Łomża Vive Kielce dopięła swego zaraz po przerwie, na którą nasi zawodnicy wyszli podwójnie zmotywowani. Mający małe problemy w trakcie pierwszej partii Daniel Dujshebaev drugą odsłonę otworzył dwiema bramkami z rzędu.
To nie był koniec dobrych wiadomości, rzut karny zatrzymał Andreas Wolff. Żółto-biało-niebiescy po golu Arkadiusza Moryto wyszli na prowadzenie. I to nie jedną bramką! Łomża Vive Kielce zdobyła cztery trafienia z rzędu i w 40. minucie prowadziła 23:20!
Veszprem zaostrzyło grę w obronie. Dystans skurczył się 29:31 (51. min.). Emocje sięgały zenitu i w Kolonii i w Kielcach. Jednak w ostatnim fragmencie Łomża Vive wytrzymała rosnącą presję.
Mistrzowie Polski nie mogli być pewni zwycięstwa do ostatnich chwil. Dopiero 90 sekund przed końcem na 36:33 trafił Moryto, poprawił Dylan Nahi i Łomża Vive Kielce mogła cieszyć się z awansu do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Kibice w Kielcach szaleli z radości.
W niedzielę 19 czerwca wielki finał Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych z udziałem drużyny Łomża Vive Kielce. Znów można dopingować żółto- biało- niebieskim w Strefie Kibica na kieleckim Rynku. Jej otwarcie o 14.15
15:15 Mecz o trzecie miejsce
18:30 FINAŁ